×

Zmarła zakonnica zakażona koronawirusem. Mogła być nosicielką indyjskiej odmiany

Zmarła zakonnica zakażona koronawirusem. Należąca do zgromadzenia Misjonarek Miłości Matki Teresy z Kalkuty kobieta posługiwała w Katowicach. Wkrótce okaże się, czy przyczyną jej śmierci była indyjska mutacja wirusa.

Indyjska odmiana

Doniesienia o pojawieniu się nowej mutacji koronawirusa nie szokują już społeczeństwa tak, jak miało to miejsce w przypadku tzw. odmiany brytyjskiej. Fakt, że na świecie wykrywane są nowe typy chińskiego wirusa jest normalną koleją rzeczy.

Niemniej jednak, wraz z powstaniem nowych mutacji, pojawiają się pytania dotyczące tego, jaka zaraźliwość je cechuje oraz jakie są pierwsze objawy zakażenia. Z dotychczasowych doniesień naukowców wynika, że indyjska odmiana jest bardziej zaraźliwa i charakteryzuje się cięższym przebiegiem choroby. Liczba zgonów z powodu COVID-19 w Indiach jest tak duża, że zwłoki są palone w stosach na ulicach. Dodatkowo sytuację pogarsza brud, który jest nieodłącznym elementem miejscowej kultury.

Z powodu szybkiego rozprzestrzeniania się mutacji, laboratoria w Polsce na bieżąco weryfikują, czy codziennie potwierdzane zakażenia koronawirusem, nie są przypadkiem odmianą indyjską.

Jak poinformowała wczoraj Katolicka Agencja Informacyjna, w Polsce zmarła pochodząca z Węgier zakonnica. Istnieją przypuszczenia, że chora mogła być nosicielką indyjskiej odmiany koronawirusa. W związku z tym, wszczęto działania mające na celu ustalenie, czy zakonnice z Katowic także zakaziły się nowym wariantem wirusa.

W chwili obecnej aż kilkanaście sióstr przebywa w kwarantannie. Izolowanych jest także 10 bezdomnych, którzy mieli kontakt z zakonnicami.

Zmarła zakonnica zakażona koronawirusem

Śląski sanepid póki co wstrzymuje się z potwierdzeniem doniesień o zgonie zakonnicy, ale źródła kościelne nie mają co do tego faktu najmniejszych wątpliwości. W piątek wieczorem w rozmowie z PAP dyrektor Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Katowicach, Grzegorz Hudzik powiedział:

Owszem, dotarła do mnie taka informacja, natomiast ja opieram się na karcie zgonu. Ta karta zgonu jeszcze nie została przekazana, więc oficjalnie nie mogę tego potwierdzić, dopóki tego dokumentu nie będę miał. Dla mnie kluczowa jest karta zgonu, wystawiona przez lekarza. Dopóki tego nie otrzymam, nie jestem w stanie tego potwierdzić.

Dotychczas badania potwierdziły 17 przypadków zakażenia koronawirusem w katowickim zgromadzeniu oraz 10 wśród osób, które znajdowały się pod opieką zakonnic. Czas pokaże, czy w ich przypadku doszło do zakażenia indyjskim wariantem koronawirusa. Państwowy Zakład Higieny prowadzi badania w tym kierunku. W piątek przed południem, rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz oświadczył, że zaraz po otrzymaniu wyników, Polacy dowiedzą się prawdy.

Z kolei wiceminister zdrowia Waldemar Kraska w wywiadzie udzielonym w Radiu Zet zapewniał, że jak na razie nie ma w Polsce potwierdzonych przypadków zakażenia wariantem indyjskim. W kraju został uruchomiony specjalny system, monitorujący nowe mutacje koronawirusa.

*Zdjęcia mają charakter poglądowy
Fotografie: Twitter

Może Cię zainteresować