Zełenski o bestialstwie Rosjan: Katowanie niemowląt to obraz rosyjskiego wojska
Zełenski o bestialstwie Rosjan mówił w przemówieniu skierowanych do parlamentarzystów z Litwy. Nie bał się używać mocnych słów, bo jak inaczej mówić o potwornych zbrodniach, których dopuszcza się armia Władimira Putina? W swoim wystąpieniu nawiązał m.in. do cierpienia i śmierci najmłodszych.
Katowanie niemowląt to obraz rosyjskiego wojska, oto historia walki o rosyjski świat
– mówił Zełenski.
Zełenski o bestialstwie Rosjan. Z ust prezydenta Ukrainy padły mocne słowa
Wołodymyr Zełenski we wtorek przemówił do litewskich parlamentarzystów. Podczas swojego wystąpienia prezydent Ukrainy zwrócił uwagę na okrutne praktyki rosyjskiego wojska. Wojska bombardującego budynki cywilne, w których życie straciło setki niewinnych osób. To jednak zaledwie niewielki ułamek tego, do jak potwornych zbrodni potrafią posunąć się Rosjanie.
Najbardziej przerażający obraz wojny ujrzał światło dzienne, kiedy Ukraińcy wyzwolili obwód kijowski z rąk okupanta. Przykładem jest Bucza, niewielka miejscowość pod Kijowem, w której znaleziono masowe groby, a na ulicach znajdowały się dziesiątki zastrzelonych osób. Nie brakuje również dowodów, które wskazują, że kobiety i dzieci były wielokrotnie gwałcone, co nierzadko kończyło się śmiercią. W sieci pojawiło się pełno przerażających materiałów z Buczy (i nie tylko), które potwierdzają straszliwe doniesienia. Światło dzienne ujrzały również zdjęcia potwora, który jest odpowiedzialny za masakrę w Buczy.
Katowanie niemowląt to obraz rosyjskiego wojska, oto historia walki o rosyjski świat. Cały świat zapamiętał nazwę miasta Bucza, ale to tylko jeden z symboli zbrodni Federacji Rosyjskiej
– powiedział Wołodymyr Zełenski w wystąpieniu skierowanym do litewskich parlamentarzystów.
Przywódca przypomniał, że każdego dnia rejestrowane są zbrodnie wojenne popełniane przez rosyjskich żołnierzy na Ukrainie, a setki ukraińskich dzieci zostały sierotami.
Zełenski pyta o europejskie wartości
Podczas swojego wystąpienia Wołodymyr Zełenski zapytał litewskich parlamentarzystów, czy w obliczu wojny, nadal obowiązują europejskie wartości takie jak godność i wolność? Prezydent Ukrainy pytał, czy nic one nie znaczą, czy są tylko „częścią europejskiej spuścizny, a nie tym, co określa realia życia”?
Czy wartości, które ustanowiono na kontynencie europejskim po II wojnie światowej, rzeczywiście są żywe? A może nikt nie zwraca na nie uwagi i stały się eksponatem, a nie tym co nazywamy prawdziwym życiem
– podkreślił przywódca Ukrainy
Ukraiński przywódca zaznaczył, że od odpowiedzi na to pytanie zależy przyszłość Starego Kontynentu.
Wołodymyr Zełenski nawiązał także do przeszłości Litwy, którą wyraźnie docenia. Wskazał, że przed laty okazała ona przywiązanie do europejskich wartości tj. podjęła decyzję o rezygnacji z rosyjskiej energii i przekazaniu Ukrainie broni.
