×

Pan Marek jest za zdrowy na rentę, ale za chory, aby pracować. Kolejny absurd w naszym kraju

Na łamach „Gazety Wyborczej” pojawiła się historia pana Marka, która wydaje się nie brzmieć jak realna opowieść, a raczej jak nieśmieszny żart. Najgorsze jednak jest to, że to zapewne nie jest jedyny przypadek tak absurdalnego zachowania, którego my – zwykli śmiertelnicy, doświadczamy każdego dnia.

Przejdźmy jednak do meritum, które w tym przypadku dotyczy kondycji i stanu zdrowia pana Marka, który dwa lata temu starał się o to, aby przyznano mu świadczenie rehabilitacyjne

Oczywiście w takiej sytuacji nie obędzie się bez wszelkiej maści procedur i ZUS ustalił, co później zostało przedstawione w sądzie, że u pana Marka stwierdzono „wielostawowe zmiany zwyrodnieniowe w przebiegu dny moczanowej, zwłaszcza w obrębie stawów kolanowych, stóp, ręki prawej”.

Wszystko wydawało się jak najbardziej czytelne: osoba, która wnioskowała o świadczenie, w tym przypadku pan Marek, nie jest zdolna do pracy

Czy aby na pewno? Przedstawiając sprawę najjaśniej, jak tylko się da, pan Marek po usłyszeniu czegoś takiego ma świadomość, że nie może pracować, więc logicznym jest, że przysługuje mu renta. NO WŁAŚNIE NIE. Mimo że ten sam biegły, który uznał, że mężczyzna nie nadaje się do pracy, powiedział także, że należy mu się renta.

Otóż sprawa okazała się być bardziej zagmatwana. ZUS mianowicie orzekł w kolejnym oświadczeniu, że pan Marek może jednak pracować w niektórych zawodach, bo ma przecież wyższe wykształcenie i nie musi wykonywać ciężkiej fizycznej pracy.

Reasumując… Panu Markowi odmówiono możliwości pracy w oparciu o opinię ZUS dotyczącą trwałej niezdolności do pracy, ale przy tym także odmówiono mu renty, bazując na opinii uznającej jego zdolność do pracy

Jaki mam efekt tego całego zamieszania? Pan Marek nie ma w tej chwili za co żyć, o czym zresztą sam powiedział w rozmowie z „Gazetą Wyborczą: „Jestem całkowicie bez żadnych środków utrzymania. Nie mam możliwości pobierania jakiegokolwiek świadczenia i wykonywania jakiejkolwiek pracy”.

*zdjęcia mają charakter poglądowy

Napisz do nas, jeśli spotkała Cię historia, którą chcesz się podzielić: redakcja@popularne.pl

Może Cię zainteresować