×

Zdjęcie Klary Lewandowskiej oburzyło fanów. Padły ostre słowa w kierunku Ani i Roberta

Zdjęcie Klary Lewandowskiej wywołało poruszenie w sieci. Niektórzy internauci mają już dość tego, że medialna para nie chce pokazać twarzy swojej córeczki. Dziewczynka niedawno skończyła dwa latka i fani byli wręcz przekonani, że będzie to okazja do tego, aby Anna i Robert pochwalili się córką. Nic z tego! Po raz kolejny dodali rodzinne zdjęcie, na którym Klara pozuje tyłem.

Konsekwentnie nie pokazują twarzy dziecka. Jednym to się podoba, ale zdecydowana większość nie jest w stanie zrozumieć, dlaczego para dokonuje takich wyborów

Na fotografii widać radość. Jest tort. Rodzice się śmieją. Ich córka jest ślicznie ubrana, ale nie widać po raz kolejny jej twarzy.

Fani oczekiwali, że urodzinowe zdjęcie Klary będzie różnić się od tych dotychczasowych. Liczyli na coś więcej

Oczywiście domyślamy się, dlaczego rodzice dziewczynki zdecydowali się na taki ruch. Oni sami spotykają się z krytyką i pewnie nie chcą, aby ich dziecko spotkało coś podobnego. Jednak jak powszechnie wiadomo – nie dogodzi się każdemu. Ludziom nie podoba się to, że Klara ciągle pozuje tyłem. Niektórzy z nich nawet pokusili się o złośliwe komentarze na ten temat.

„Zdjęcie Klary, ale bez Klary… Czy to nie jest dziwne” – to tylko jeden z wielu komentarzy

To jedno zdjęcie robi się, że główkę ma odwróconą, a jedno, że normalnie się uśmiecha?

Dziecko ma coś z buzią, że nie pokazuje się?

Dziecko bez twarzy od dwóch lat

Klara będzie miała fajne zdjęcia, wszystkie tyłem

Głupio to wygląda jak ta dziewczynka jest taka odwrócona na siłę widać . Ta ochrona jej wizerunku twarzy to zahacza o jakąś psychozę

Wstydzicie się Klary?

To jak zobaczę Klarę na ulicy to mam zasłaniać oczy ? Ktoś mi wyjaśni jakie są motywacje i o co chodzi z tymi zdjęciami od tylu?

Czy to faktycznie aż tak bardzo może komuś przeszkadzać? A może należy zrozumieć zachowanie rodziców?

Pojawiły się też głosy, które bronią Ani i Roberta. Zapewne chodzi im o to, aby córeczka była bezpieczna i nikt nie wykorzystywał jej zdjęć.

Zdjęcie dziecka Ani w Internecie byłoby zgodą na jego przetwarzanie i publikowanie gdziekolwiek, na co już Ania wypływu by nie miała. Osoby, które nie są publiczne w większości też nie ukazują swoich dzieci dla ich bezpieczeństwa, a co dopiero rodzina Lewandowskich znana na cały kraj jak i poza. No ludzie, to wyłącznie dla dobra dziecka. Ania chce Wam pokazać, jaka jest szczęśliwa publikując zdjęcia z córką, a wy nie możecie uszanować jej decyzji, która moim zdaniem jest jak najbardziej słuszna. Czytając tu tyle komentarzy nie rozumiem jak można nie uszanować decyzji drugiego człowieka

Czy Waszym zdaniem to zrozumiałe zachowanie?

Może Cię zainteresować