Zderzenie autobusu w Warszawie. Kierowcę osobówki trzeba było wycinać z pojazdu

Zderzenie autobusu w Warszawie. Do wypadku doszło w nocy z sobotę na niedzielę z udziałem samochodu osobowego. Kurs obsługiwany był przez firmę Arriva.

Zderzenie autobusu w Warszawie

Zderzenie autobusu w Warszawie miało miejsce na ulicy Broniewskiego przy Elbląskiej o 3 w nocy. Samochód osobowy uderzył czołowo w autobus miejski. Siła była tak wielka, że kierowcę Skody wycinano z wnętrza pojazdu.

Piotr Świstak z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji rozmawiał w tej sprawie z TVN Warszawa. Jak powiedział:

Autobus miejski linii numer N41 zderzył się z samochodem osobowym marki Skoda. Nie było rannych pasażerów. Kierowcę skody wycinano z samochodu, ale nie został poważnie poszkodowany.

Kto odpowiada za wypadek?

Jak donosi TVN Warszawa, winą za wypadek obarczono kierowcę pojazdu osobowego. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Przypomnijmy, że czerwcowy wypadek autobusu w Warszawie zapoczątkował serię kontroli miejskich pojazdów w stolicy, ponieważ okazało się, że kierowca, który go spowodował zażywał narkotyki.

W dodatku niedługo później, historia się powtórzyła i chociaż zdarzenie było mniej dramatyczne w skutkach, to kierujący autobusem miejskim również był pod wpływem środków odurzających.

Firma odpowiadająca za autobusy oraz kierowców zapowiedziała regularne kontrole swoich pracowników. Po czasowym zawieszeniu współpracy z przewoźnikiem, pojazdy Arrivy wróciły na warszawskie ulice.