Zbadano auto ojca Dawida Żukowskiego, którym oboje podróżowali. Wieści nie są optymistyczne
Zaginięciem i poszukiwaniami 5-letniego Dawida Żukowskiego z Grodziska Mazowieckiego od kilku dni żyje cała Polska. Przypomnijmy, że słuch o chłopcu zaginął w środę po tym, jak ojciec zabrał go od dziadków w Grodzisku Mazowieckim i odjechał. Kilka godzin później na torach znaleziono ciało mężczyzny, który prawdopodobnie popełnił samobójstwo. 5-latka wciąż nie odnaleziono. Służby odnalazły natomiast szarą skodę fabię o numerach WGM 01K9, którą poruszał się mężczyzna wraz z dzieckiem. Teraz zbadano auto ojca Dawida Żukowskiego. Znane są już wstępne wyniki.
Zbadano auto ojca Dawida Żukowskiego
Z nieoficjalnych ustaleń „Super Expressu” dowiadujemy się, że śledczy zbadali już skodę. Jedną z podstawowych informacji, którą próbowali ustalić, była wiadomość o tym, czy dziecko w chwili przewożenia było jeszcze żywe. Wstępne wyniki badań nie są niestety optymistyczne. Wynika z nich bowiem, że 32-letni ojciec mógł przewozić w skodzie zwłoki. Oczywiście nie są to informacje potwierdzone, a poszukiwania chłopca wciąż trwają.
Akcja poszukiwawcza
Akcja poszukiwawcza dziecka rozpoczęła się w środę około północy. Niedługo potem do działań były zaangażowane już praktycznie wszystkie możliwe służby. Zaginionego dziecka szukała policja, straż, żołnierze obrony terytorialnej, okoliczni mieszkańcy, a nawet służby z niemieckiego Drezna. Niestety na chwilę obecną bez skutku.
Każdy, kto może mieć jakiekolwiek informacje na temat miejsca pobytu chłopca, proszony jest o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Grodzisku Mazowieckim pod numerem telefonu 22 755 60 10 (-11,-12,-13). Można także dzwonić do najbliższej jednostki Policji lub pod numer 112. Każda informacja jest na wagę złota.