Chorzów: Doszło do zawalenia kamienicy. Pobliscy mieszkańcy ewakuowani
Zawaliła się kamienica w centrum Chorzowa. Strażacy od wczoraj i całą noc prowadzili akcję ratunkową, aby znaleźć ludzi w gruzowisku.
Zawaliła się kamienica
Do zdarzenia doszło w sobotę 26 czerwca przy ulicy Dworcowej w Chorzowie. Około godziny 20:00 runął cały tył prywatnej kamienicy, którą poddano remontowi. Na szczęście według obecnych strażaków w środku nie było nikogo. Dla pewności ekipa poszukiwawcza z Jastrzębia-Zdroju wraz z psami tropiącymi przeszukiwała gruzowisko.
Profilaktycznie ewakuowano mieszkańców pobliskiej kamienicy (łącznie 8 osób) oraz przerwano pracę znajdujących się w pobliżu punktów gastronomicznych. Jak informuje st. kpt. mgr inż. Tomasz Szymański, oficer prasowy komendanta miejskiego PSP w Chorzowie w rozmowie z portalem „chorzowianin.pl”:
Kamienica była niezamieszkała, w trakcie remontu. Właściciel z firmy budowlanej potwierdził, że na miejscu zdarzenia nie było jego pracowników. W drodze jest grupa ratowniczo-poszukiwawcza z Jastrzębia-Zdroju i będzie przeszukiwać gruzowisko. Kamienica zawaliła się praktycznie całkowicie. Została tylko ściana frontowa.
Po całonocnej akcji stwierdzono z ulgą, że nikogo nie odnaleziono i budynek był w całości opuszczony. Trwa obecnie dochodzenie, dlaczego doszło do zawalenia. Na miejscu pracowało 10 zastępów PSP i 25-ciu ratowników.
Wojna w komentarzach
Mieszkańcy Chorzowa oraz okolic na profilu „Miasto Chorzów” nie ukrywają irytacji z powodu polityki miasta. Wiele komentarzy zostało usuniętych, albowiem administratorzy „walczą z dużą skalą dezinformacji„. Internauci jednak punktują wiele aspektów, także włodarzy miasta oraz opieszałości prywatnego właściciela w kwestii remontów. Jeden z nich napisał:
Ten budynek był nie zamieszkały przez kilkanaście lat nie licząc kilku sklepików. Gdzieś 4 lata temu został kupiony od miasta i remontowany metodą chałupniczą przez Słowaków i Ukraińców, miał tam powstać hostel. Przez ostatnie ćwierć wieku patrzyłem na ten budynek z okna mojego mieszkania. Jeśli kamienica stoi przez 5 lat praktycznie bez dachu a jak wiadomo stropy są drewniane to naprawdę cud że zawaliło się dopiero teraz mam nadzieję że nikt nie zginął.
