Zawalił się dach hali w Zabrzu! Dopiero co została otwarta do użytku dla młodych sportowców
W poniedziałek 12 grudnia zawalił się dach hali w Zabrzu, który runął pod naporem śniegu. Niespełna miesiąc temu obiekt oddano do użytku, a jego budowa pochłonęła prawie 10 mln zł. Na szczęście, nikogo nie było w środku.
Zawalił się dach hali w Zabrzu
Nowo otwarty obiekt przy ulicy Rataja służył jako pełnowymiarowe boisko dla młodych sportowców. Halę oddano do użytku 19 listopada. Wszyscy z niecierpliwością czekali na otwarcie obiektu. W szczególności dzieci, które dawniej w sezonie zimowym musiały biegać po śniegu. Inwestycja pochłonęła ok. 10 mln zł, z czego 3 mln zł miasto pozyskało z dofinansowania. Hala była nowoczesnym obiektem z boiskiem ze sztuczna trawą i rozbudowanym zapleczem socjalnym i technicznym.
W poniedziałek, 12 grudnia, tuż przed godziną 11:00 zawalił się dach hali w Zabrzu na dawnym stadionie Koksownik.
W wyniku naporu śniegu znajdującego się na dachu hali, doszło do rozszczelnienia jego powłok. Na szczęście na miejscu nie było nikogo.
– przekazał w rozmowie z „Dziennikiem Zachodnim” oficer prasowy st. kpt. Wojciech Strugacz z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Zabrzu.
„Katastrofa budowlana”
Służby zabezpieczyły teren hali. Następnie pojawili się inspektorzy z nadzoru budowlanego, którzy „wyłączyli budynek z użytkowania”. Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowalnego zaklasyfikował zniszczenie hali jako katastrofę budowalną. Śledczy wyjaśniają szczegółowe przyczyny katastrofy.
Zażądamy ekspertyzy od miasta, które jest właścicielem obiektu i to ten dokument będzie miał duże znaczenie dla przebiegu postępowania. Z oględzin wynika, że rozerwana została powłoka przykrywająca boisko. Trudno na razie stwierdzić, czy do rozszczelenia doszło na szwach, czy pękł materiał. Hala na pewno nie nadaje się do użytku. Od jej właściciela zależy, czy rozbierze konstrukcję, czy ją odtworzy
– przekazała Ilona Marczuk Behr, powiatowy inspektor nadzoru budowalnego.
Z informacji TVN24 władze miasta zamierzają naprawić powstałe szkody. Jednak śledczy muszą stwierdzić czy obiekt wybudowano zgodnie z przepisami.
