×

Ukryte ofiary koronawirusa. Krzywa zgonów w Polsce „poszybowała” w górę

Zatrważające ilości zgonów, do których doszło w listopadzie wywołują obawy specjalistów. W ciągu pierwszego tygodnia listopada zmarło ponad 100 procent więcej osób niż w tym samym okresie przed rokiem. Jest to grupa tzw. ukrytych ofiar COVID-19.

Efekt niedodiagnozowania?

Nie ulega wątpliwości, że od początku trwania epidemii koronawirusa w Polsce, liczba wykonywanych testów była sprzężona z oczekiwanymi przez rządzących wynikami. Specjaliści wielokrotnie alarmowali, gdy zaraz po wzroście ilości zakażeń COVID-19, malała liczba testów. Zdawali sobie sprawę, że tzw. niedodiagnozowanie może doprowadzić do cichej eskalacji epidemii. Rzeczywiście tak właśnie stało się podczas drugiej fali, gdy niespodziewanie krzywa zakażeń i zgonów dramatycznie wystrzeliła w górę. Dopiero przeglądając statystyki, można zdać sobie sprawę jak wielka jest skala problemu. Tylko w pierwszym tygodniu listopada Urzędy Stanu Cywilnego wystawiły 16 000 aktów zgonu. Jest to aż o 113-procentowy wzrost w stosunku do roku poprzedniego. Potwierdzeniem dużej skali zgonów są informacje napływające z cmentarzy i firm pogrzebowych. Ceremonii pogrzebowych jest tak dużo, że musiały zostać skrócone do kilkudziesięciu minut. Jest tak m.in. na cmentarzu Rakowickim w Krakowie.

Zatrważające ilości zgonów

Ogromny wzrost ilości zgonów bez wątpienia ma związek z drastycznym zmniejszeniem dostępności przychodni oraz szpitali dla pacjentów zmagających się z innych schorzeniami niż COVID-19. Spora część chorych nawet nie podejmuje już prób umówienia wizyty z lekarzem NFZ, ponieważ graniczy to z cudem. Bardzo często leczeni na COVID-19 w szpitalach są w dużo lepszym stanie niż przewlekle chorzy ludzie, którzy nie mają szansy skorzystania z opieki zdrowotnej.

Nieprawdopodobnie duża liczba zgonów powoduje, że we Wrocławiu, Poznaniu czy Zielonej Górze czas oczekiwania na pogrzeb sięga już tygodnia. Warto podkreślić, że statystyki Urzędu Stanu Cywilnego są tworzone w oparciu o datę zgonu, a nie datę sporządzenia aktu zgonu. W związku z tym, jednoznacznie wskazują na drastyczny przyrost zgonów w okresie jesiennym. Dane są równie niepokojące dla października. Przed miesiącem odnotowano o 15 000 więcej zgonów niż w 2019 roku. W październiku miało miejsce 45 000 zgonów. Co ciekawe, przez ostatnie kilkanaście lat średnia dla tego miesiąca była bardzo stabilna i wynosiła ok. 30 000. GUS przypomina, że dane mogą jeszcze ulec pogorszeniu, ponieważ z powodu pandemii dane napływają w wolniejszym tempie.

Fotografie: Twitter, pixabay.com

Może Cię zainteresować