×

Pod blokiem zapadła się ziemia. Lej ma głębokość 6 metrów i stale się powiększa!

Sześciometrowe zapadlisko w Krakowie na Łagiewnikach. Do zdarzenia doszło w nocy z 19 na 20 września. Runęła ziemia na ul. Generała Roi. Jak podaje portal krakow.naszemiasto.pl, lej ma 6 metrów głębokości i powstał zaledwie 3 m od bloku. Teren jest przebadany przez Państwowy Instytut Geologiczny. Dziura jest już zabezpieczona metalowym płotem.

Zapadlisko w Krakowie. Tylko 3 metry od bloku!

Niedawno wspominaliśmy o zapadlisku na cmentarzu w Trzebini. W piątek zaś portal krakow.naszemiasto.pl opublikował informację o kolejnym leju, tym razem na krakowskich Łagiewnikach.

Do zdarzenia doszło w nocy między 19 a 20 września. Zapadlisko w Krakowie powstało niedaleko bloku, bo w odległości 3 metrów od zabudowania. Znajduje się ono na chodniku, dlatego mieszkańcy nie kryją obaw, co będzie dalej. Szczególnie że osiedle jest nowe. A już dochodziło do podobnych zapadnięć.

Osiedle wybudowano na przełomie 2018-2019 r. Obecnie zapadlisko jest zabezpieczone metalowym płotem. Na szczęście w związku z powstałym lejem nikomu nic się nie stało.

Nie jest jeszcze znana przyczyna powstania zapadliska w Krakowie. Wiadomo jednak, że jest poddane ekspertyzom. W związku z tym wykonano badania z udziałem Państwowego Instytutu Geologicznego. Na miejscu byli też przedstawiciele Zarządu Dróg Miasta Krakowa, do którego należy wybudowana przez dewelopera droga, a także miejskich wodociągów. Sprawa pozostaje do wyjaśnienia.

Mieszkańcy boją się, co dalej

W wyniku powstałego leja, mieszkańcy czują obawę. Prawdopodobnie dlatego, że to nie pierwsze tego typu zapadnięcie ziemi na tym osiedlu. Jak zaznaczają, ten problem zdarzał się w przeszłości.

To już jest nie pierwszy raz. Już chyba trzykrotnie coś było robione w tym miejscu

– powiedziała reporterce Polsat News jedna z mieszkanek.

I dodała:

Na pewno to niepokojące, bo osiedle jest nowe, a już takie rzeczy się dzieją.

Zapadlisko w Krakowie jest już zabezpieczone specjalnym płotem. Niewątpliwie obawy mieszkańców są słuszne, ponieważ dziura się powiększa. Strach u mieszkańców wywołany jest również tym, że lej jest niedaleko budynku mieszkalnego. W związku z tym, że nie jest znana przyczyna pojawienia się rumowiska, nie jest ono jeszcze zasypane.

Były przeprowadzane badania. Gdy służbom uda się ostatecznie ustalić przyczynę osuwania się gruntu, z pewnością będą mogły podjąć odpowiednie działania. Na szczęście nadzór budowlany nie stwierdził uszkodzeń samego budynku. Gdy tylko eksperci znajdą przyczynę powstania zapadliska, pracownicy Zarządu Dróg Miasta Krakowa zasypią dziurę.

Fotografie: Polsat News (miniatura wpisu), Facebook