×

Zamordował starszą o 24 lata kochankę i zjadł jej mózg. To nie koniec tej chorej zbrodni

Sceny rodem z najgorszego filmu o seryjnym mordercy miały miejsce w rosyjskim mieście Wałdaj, gdzie 21-letni Dmitrij Luchin zamordował swoją 45-letnią partnerkę, Olgę Budunową.

21-latek dokonał okrutnej zbrodni, jak się później okazało, wszystko przez jego zafascynowanie seryjnymi mordercami, zbrodniami i rytualistycznymi morderstwami. Gdyby tylko 45-latka wiedziała, co ją spotka, gdy zacznie spotykać się z młodszym o ponad połowę mężczyzną…

Zaczął mieć obsesję na punkcie czytania o seryjnych mordercach w sieci i chciał przenieść to na swoje życie

Jego inspiracją był Lionel Dahmer, znany jako „kanibal z Milwaukee”, który odebrał życie ponad 17 osobom

Ofiara z mordercą mieli świętować Dzień Kobiet. W jednej chwili 21-latek rzucił się na partnerkę i rozbił jej butelkę wina na głowie. Wpadł w szał i zaczął ją okładać. Policja dotarła do świadka tej makabrycznej zbrodni, którym była Aleksandry Dedowy. Zeznała, że Dmitrij chciał wywołać diabła, dlatego na drzwiach mieszkania namalował krwią partnerki znak diabła. Nie udało mu się to jednak, dlatego wziął tasak i zajął się roztrzaskiwaniem czaszki Olgi.

Następnie upiekł jej mózg i go zjadł. Sam opowiedział dokładnie krok po kroku, co się stało z jego kochanką i nie robiło to na nim najmniejszego wrażenia. W tym samym czasie, gdy jadł mózg, wypijał także jej krew. Przyznał się także do tego, że czuł ogromne podniecenie przy tych czynnościach.

Policja zatrzymała 21-latka i grozi mu dożywocie

Policji powiedział także, że chciał zabić, aby poczuć inspirację do napisania kilku wierszy. To, w jaki sposób rozmawiał z policją, paraliżowało funkcjonariuszy. Nie potrafili sobie wyobrazić, że ktoś może zachować się w taki sposób i jeszcze o tym spokojnie mówić. Prokurator Olga Bondarenko powiedziała, że Luchin skopiował działania rytualnego morderstwa dokonanego przez seryjnego mordercę, o którym czytał w Internecie.

„Lubiłem smak jej mózgu. Postanowiłem spróbować jeszcze raz. Potem wypiłem trochę jej krwi ze szklanki”

21-latek wyciął także wnętrzności kobiety i odciął jej uszy. Jedno z nich zostało przez niego schowane w jej ustach, a drugie znaleziono w misce kota. Luchin mimo że nie miał problemu z tym, aby mówić o zbrodni, nie chciał, aby proces był jawny, tylko aby odbył się za zamkniętymi drzwiami. Sędzia odmówił. Biegli uznali, że w czasie dokonywania zbrodni był poczytalny.

Planował to od dawna, mając w głowie cały czas obrazy najgorszych zbrodni, których dokonali seryjni zabójcy. Inspirował się tym i chciał być tacy jak oni. Przerażające, że jego chora fascynacja doprowadziła do takiej tragedii…

Może Cię zainteresować