Zamknięto bary i restauracje. Pracownicy nie przestrzegali zaleceń sanitarnych

Zamknięto bary i restauracje. To efekt ignorancji ze strony pracowników oraz gości. Pomimo apeli władz, ludzie nie przestrzegają obowiązujących zaleceń. Tak ważnych zwłaszcza w czasie pandemii koronawirusa.

Zamknięto bary i restauracje

Epidemia koronawirusa trwa w najlepsze. Fala upałów, które nawiedzają Polskę bez wątpienia doprowadziła do uśpienia czujności, które poskutkowało zastraszająco wysoką liczbą nowych zakażeń. Tylko dziś Ministerstwo Zdrowia poinformowało o aż 443 nowych zakażeniach. Z dużymi przyrostami nowych przypadków zmaga się nie tylko Polska.

Również we Włoszech sytuacja przedstawia się bardzo niepokojąco. W ten weekend aż pięć restauracji i barów zostało zamkniętych w Rzymie z powodu nieprzestrzegania reguł sanitarnych. Do głównych uchybień należą: brak maseczek oraz doprowadzenie do dużych skupisk ludzi poprzez ustawienie stolików w bliskiej odległości. Zdarzało się także, że sami pracownicy nie nosili maseczek i nie reagowali na tworzący się w lokalu tłum.

Karabinierzy zamknęli już lokale na Zatybrzu, czyli w głównej dzielnicy lokali gastronomicznych i życia nocnego oraz w rejonie Mostu Mulwijskiego. Ze względu na spore ryzyko eskalacji epidemii, policja prowadzi wzmożone kontrole. Coraz więcej mandatów otrzymuje również nieprzestrzegająca reżimu sanitarnego młodzież.

Ignorowanie zagrożenia

Policja cały czas stara się zapewnić bezpieczeństwo sanitarne na ulicach Rzymu. Niestety ze względu na długi czas trwania epidemii, ludzie zaczęli ignorować niebezpieczeństwo. Pomimo wysokich kar finansowych, nie brakuje osób niezważających na COVID-19.

Karabinierzy ukarali już aż 11 klientów i wystawili im mandaty w wysokości po 280 euro. Z kolei w regionie Kampania na południu Włoch wprowadzono surowe przepisy. Za brak maseczki w pomieszczeniu zamkniętym można zostać ukaranym mandatem w wysokości 1 000 euro. Pasażerowie podróżujący publicznym transportem bez zasłoniętej twarzy zostaną wyprowadzeni z pojazdu i ukarani grzywną.

Warto przypomnieć, że koronawirus jest niebezpieczny nie tylko dla osób w podeszłym wieku oraz obarczonych chorobami współistniejącymi. Zgodnie z najnowszymi ustaleniami naukowców, nawet u osób, które przeszły COVID-19 w sposób bezobjawowy, istnieje spore ryzyko wystąpienia rozmaitych powikłań. Jednym z nich jest udokumentowane u wielu pacjentów trwałe uszkodzenie słuchu.