Zamieszki przed komendą w Koninie! Protestujący zaatakowali funkcjonariuszy
Zamieszki przed komendą w Koninie! To już kolejny niespokojny wieczór w tym miejscu. Dlaczego zebrali się tam protstujący? Czego się domagają?
Zamieszki przed komendą w Koninie
Już wczoraj pod Komendą Policji zebrała się grupa osób, która w ten sposób chciała wyrazić swoje poparcie dla rodziny postrzelonego śmiertelnie 21-letniego chłopaka.
Spotkanie miało charakter dość spokojny, dopóki nie pojawili się na nim kibice Górnika Konin z transparentem „14.11 Stop mordercom w mundurach”. Słychać było również antypolicyjne hasła, a w stronę funkcjonariuszy poleciały butelki i kamienie.
Dzisiaj, tj. 17 listopada sytuacja się powtórzyła. Około godz. 17:00 w tym samym miejscu ponownie zebrało się kilkadziesiąt osób. Doszło do przepychanek, protestujący rzucali do policjantów butelkami i kopali w ich tarcze. Zamknięto ulicę Przemysłową dla ruchu i zgaszono na niej światła.
Jak relacjonował dziennikarz Radia Poznań:
Młodzi ludzie, też w dużej mierze nakręceni alkoholem, bo widziałem butelki z piwem, z pewnością jeszcze długo tutaj pozostaną
Policjanci odpierali atak
Funkcjonariusze kilkukrotnie wzywali do rozejścia się, ale bezskutecznie. W końcu na atak protestujących odpowiedzieli gazem łzawiącym, a później wystrzelili salwę ostrzegawczą z broni gładkolufowej. Ostatecznie zepchnęli tłum do parku naprzeciwko.
Lokalne media podają, że zatrzymano przynajmniej jedną osobę, która zdaniem policji naruszyła nietykalność cielesną funkcjonariuszy.
Dlaczego protestują?
Zebrani pod komendą protestują przeciwko – jak twierdzą – „brutalności policji”. Oskarżają konińską policję o zamordowanie 21-letniego Adama C. i domagają się przeniesienia śledztwa do Poznania.
Rodzina zastrzelonego chłopaka zamierza złożyć wniosek w tej sprawie do Prokuratury Regionalnej w Poznaniu.
[AKTUALIZACJA]
Tłum spod Komendy Miejskiej w Koninie już się rozszedł. Ulica Przemysłowa została otwarta dla ruchu.
