Zamieszki podczas Strajku Kobiet w Warszawie. Policja opublikowały filmy!
Zamieszki podczas Strajku Kobiet w Warszawie: wczoraj policja zatrzymała 13 osób, które były najbardziej agresywne wobec funkcjonariuszy. Policjanci twierdzą, że byli prowokowani tak, by później można było oskarżyć ich o agresję. Na dowód opublikowali nagrania z wczorajszych wydarzeń.
„Policja partyjna”?
Mija prawie miesiąc od ogłoszenia kontrowersyjnego orzeczenia TK. Ale temperatura sporu zamiast opadać – rośnie. Wczorajsze starcia na ulicy dostarczyły zdecydowanie więcej emocji, niż mecz piłki nożnej rozegrany przez naszą reprezentację. Ale czy o to w tym wszystkim chodzi, żeby dociekać, która ze stron jest bardziej agresywna?
Aktywistki z Ogólnopolskiego Strajku Kobiet o agresję oskarżają funkcjonariuszy policji.
To, co wydarzyło się wczoraj, to sytuacja bezprecedensowa. Panowie w mundurach gazowali demonstrantów na prywatne życzenie pana wicepremiera Kaczyńskiego. Przyjęli od niego prywatne zlecenie. To standard węgierski. Policja ostatecznie się skompromitowała: miała być policją publiczną, a okazała się partyjną
– komentowała wczorajsze wydarzenia Marta Lempart, liderka OSK.
Kobieta twierdzi również, że policjanci nie legitymowali się, nie mieli naszywek, a do tego użyli środków przymusu, eskalowali groźne sytuacje i manipulowali.
Zamieszki podczas Strajku Kobiet
Po bardzo poważnych zarzutach ze strony OSK, przyszła kolej na odpowiedź policji. Ta twierdzi, że funkcjonariusze działali zgodnie z prawem.
W sieci pojawiły się szokujące nagrania, które mają dowodzić, że to Marta Lempart i OSK manipulują faktami.
Policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o popełnienie przestępstwa. Musieli go wyprowadzić, bo agresywne osoby od razu zaczęły wzywać do odbicia zatrzymanego. Widać wyraźnie organizatorkę Strajku Kobiet, która świadomie i z premedytacją napiera na policjanta i odpycha go
– pisze policja w poście na Twitterze i dodaje film, na którym widać Martę Lempart.
Policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o popełnienie przestępstwa. Musieli go wyprowadzić, bo agresywne osoby od razu zaczęły wzywać do odbicia zatrzymanego. Widać wyraźnie organizatorkę Strajku Kobiet, która świadomie i z premedytacją napiera na policjanta i odpycha go. pic.twitter.com/XGP1Bz9mXZ
— Policja Warszawa (@Policja_KSP) November 19, 2020
Niektóre osoby celowo prowokowały policjantów, licząc na ujęcia, które później odpowiednio zmontowane i wykadrowane mają świadczyć o agresji ze strony funkcjonariuszy. To jeden z przykładów takiego zachowania
– czytamy w kolejnym poście.
Niektóre osoby celowo prowokowały policjantów, licząc na ujęcia, które później odpowiednio zmontowane i wykadrowane mają świadczyć o agresji ze strony funkcjonariuszy. To jeden z przykładów takiego zachowania. pic.twitter.com/Vwgwy93JdD
— Policja Warszawa (@Policja_KSP) November 19, 2020
Podobnych nagrań udostępniono kilka.
Popychanie policjantów, szarpanie, uderzanie drzewcem od flagi, a nawet w przypadku widocznego na nagraniu mężczyzny z plecakiem atakowanie funkcjonariuszy miotaczem gazu to wczorajsze zachowania części protestujących. Później takie osoby mówią o agresji ze strony policjantów. pic.twitter.com/uim6DloEyb
— Policja Warszawa (@Policja_KSP) November 19, 2020
Na tym widać zdarzenie z udziałem wicemarszałka Sejmu. Włodzimierz Czarzasty twierdził, że to jego pobito.
Szanowni parlamentarzyści!
Immunitet jaki posiadacie nie daje prawa do przepychania policjantów i usiłowania przerwania kordonu, który funkcjonariusze tworzą aby zabezpieczyć dany obszar.
Nietykalność policjantów ma taką samą wartość jak nietykalność posłów. pic.twitter.com/bi3ZJA21uC— Policja Warszawa (@Policja_KSP) November 19, 2020
Na dwóch ostatnich nagraniach Marta Lempart w akcji:
Zachęcanie innych osób do konfrontacji z policją, podburzanie do zachowań zagrażających bezpieczeństwu, prowokowanie sytuacji konfliktowych. Kolejny czytelny i jasny przykład takiego postępowania ze strony protestujących. pic.twitter.com/uJ8TPlFV9Z
— Policja Warszawa (@Policja_KSP) November 19, 2020
Z niektórymi osobami trudno znaleźć wspólny język, wyjaśnić sytuację jaka ma miejsce, zażegnać konflikt. Bluzgi, przekleństwa, agresja wydają się u takich osób zagłuszać zdrowy rozsądek.
Wideo: @OnetWiadomosci pic.twitter.com/TKJyEX2dia— Policja Warszawa (@Policja_KSP) November 19, 2020