×

Zakonnica z DPS zrobiła coś obrzydliwego. Sąd wydał już wyrok w jej sprawie

Zakonnica z DPS zrobiła coś obrzydliwego. To nie mieści się w głowie wszystkim wiernym, ceniącym siostry za ich poświęcenie. Kobieta przywłaszczyła sobie kilkaset tysięcy złotych, należących do Domu Pomocy Społecznej oraz podopiecznych. Zamierzała bowiem uciec z zakonu i na nowo ułożyć sobie życie.

470 tys. na nowe życie

Zwykle, gdy słyszymy o pracy sióstr zakonnych, to pierwszym co przychodzi na myśl jest niesiona przez nie pomoc charytatywna bądź działalność okien życia. Niestety nie wszystkie zakonnice mają dobre intencje i nawet w tej grupie społecznej zdarzają się skandale.

Sąd rejonowy w Opolu właśnie wydał wyrok w sprawie siostry zakonnej, Urszuli K. Kobieta otrzymała karę roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata. Oprócz tego, będzie musiała zwrócić 470 000 złotych, które przywłaszczyła sobie z Domu Pomocy Społecznej w Dobrzeniu Wielkim. Pieniądze należały nie tylko do samej placówki, ale także do pensjonariuszy DPS-u. 42-letnia Urszula K. przekazała skradzione pieniądze naciągaczowi, który obiecywał jej, że dzięki dobrym interesom szybko je dla niej pomnoży. Kobieta zamierzała zarobić duże pieniądze, a następnie uciec z zakonu, aby rozpocząć nowe życie.

Początek afery z udziałem zakonnicy sięga lata 2019 roku. To właśnie wtedy jedną z sióstr zakonnych zaniepokoiło zniknięcie jej koleżanki zatrudnionej w Domu Pomocy Społecznej w Dobrzeniu Wielkim. Szybko okazało się, że w tym samym czasie z kasy ośrodka wyparowało 470 000 złotych! Gdy ruszyło śledztwo, na jaw wyszły zaskakujące fakty.

Prokuratura ustaliła, że Urszula K. wszystkie pieniądze oddała 43-letniemu Piotrowi K. Mężczyzna uwiódł ją, podobnie jak wiele innych kobiet. Śledczy ustalili, że oszust posiada bogatą, kryminalną przeszłość.

Zakonnica z DPS zrobiła coś obrzydliwego

Wobec Piotra K., oskarżonego o oszukanie ponad 70 osób na łączną sumę niemal dwóch milionów złotych, toczy się proces przed Sądem Okręgowym w Opolu. Sprawa Urszuli K. została wyłączona do odrębnego postępowania. W środę Aneta Rempalska z biura prasowego Sądu Okręgowego w Opolu oświadczyła, że proces zakonnicy zakończył się prawomocnym wyrokiem. Kobiecie zasądzono karę roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata. Była zakonnica będzie musiała także zwrócić 470 tysięcy złotych.

Opolska prokuratura wyraziła zgodę na upublicznienie wizerunku oszusta, ponieważ podejrzewa, że oszukanych może być dużo więcej. W związku z tym, apeluje do ewentualnych ofiar o kontakt. Z ustaleń śledczych wynika, że 43-letni Piotr K. działał przede wszystkim w rejonie Dolnego Śląska, a także na Opolszczyźnie. Mężczyzna posługiwał się fałszywymi danymi osobowymi.

Podinspektor Marzena Grzegorczyk z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu powiedziała:

Pokrzywdzonym osobom mógł przedstawiać się także jako: Robert Kuczera, Jacek Kotowicz oraz posługiwać się nazwiskiem Klimek lub Klimczak. Często jako swój adres zamieszkania podawał Szczecin. Mężczyzna zmieniał również swój wizerunek.

Mężczyzna oszukiwał głównie kobiety znajdujące się w trudnej sytuacji życiowej lub finansowej. Obiecywał im wspólną przyszłość. Aby wzbudzić zaufanie u ofiar, 43-latek utrzymywał, że jest policjantem, żołnierzem, detektywem, windykatorem bądź przedsiębiorcą.

Fotografie: Twitter (miniatura wpisu), Twitter, Imgur

Może Cię zainteresować