×

Tysiące zakażonych ptaków leci w kierunku Polski. Minister wydał ostrzeżenie

Gdy składaliśmy sobie noworoczne życzenia, nikt nie mógł przypuszczać, jaki będzie rozwój zdarzeń w 2020 roku. Najpierw epidemia koronawirusa, teraz jeszcze to… Zakażone ptaki lecą do Polski! Minister rolnictwa i Główny Lekarz Weterynarii ostrzegają.

Zakażone ptaki lecą do Polski

2020 rok obfituje w nieszczęścia. Niedługo w kraju może się pojawić kolejne zagrożenie, o czym poinformował Główny Inspektorat Weterynarii i minister rolnictwa i rozwoju wsi.

Wkrótce do Polski może dolecieć tysiące zakażonych ptaków ze Wschodu. Ostatnimi czasy nowe ogniska ptasiej grypy wykryto na terenie zachodniej Rosji i Kazachstanu. To region będący znanym jesiennym szlakiem migracji dzikiego ptactwa wodnego do Europy.

Z informacji przedstawionych przez portal nto.pl wynika, że ze względu na ochłodzenie temperatury ptactwo zaczęło migrować w okolice basenu Morza Śródziemnego.  Po drodze nawet tysiące ptaków mogą się zatrzymać w Polsce, m.in. na Opolszczyźnie.

Prezes opolskiej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej przypomina, że migrujące dzikie ptaki gromadzą się głównie w okolicach Odry oraz akwenów takich jak Turawa.

„Ptasia grypa jest groźna”

Migracja dzikich ptaków zwiększa ryzyko występowania ptasiej grypy. Przed niebezpieczeństwem ostrzega minister rolnictwa.

Wysoce zjadliwa grypa ptaków (HPAI) wciąż jest groźna. Trwa sezon migracji dzikiego ptactwa. Proszę, abyście Państwo zachowali szczególną ostrożność w celu maksymalnego ograniczenia możliwości przeniesienia wirusa grypy ptaków i ochrony własnych gospodarstw

– czytamy w oświadczeniu Grzegorza Pudy.

Dalej minister wyjaśnia:

Z analiz krajowego laboratorium referencyjnego ds. grypy ptaków w Państwowym Instytucie Weterynaryjnym – Państwowym Instytucie Badawczym w Puławach wynika, że kiedy grypa ptaków wykrywana była na zachodnich obszarach Rosji w 2005 r. oraz w 2016 r., w niedługim czasie pojawiały się ogniska choroby na terenie północnej i wschodniej Europy. Niestety, wydaje się to potwierdzać także w tym roku.

Zakażenie następuje głównie drogą oddechową i pokarmową, a więc zarówno bezpośredni, jak i pośredni kontakt z dzikim ptactwem może okazać się niebezpieczny.

Zanieczyszczone ubranie, obuwie, sprzęt czy produkty mogą  przyczynić się od nieświadomego rozprzestrzeniania choroby. Minister rolnictwa zaapelował w związku z tym do hodowców, aby przestrzegali zasad bioasekuracji.

Pragnę podkreślić, że sytuacja jest poważna i stanowi realne zagrożenie dla produkcji drobiu w Polsce, w tym dla eksportu polskiego mięsa drobiowego.

– dodaje Puda.

Zbyt dużą ilość padłych osobników ptactwa z rodziny blaszkodziobych, krukowatych czy drapieżnych, należy zgłaszać inspekcji weterynaryjnej.

Fotografie: pixnio.com

Może Cię zainteresować