×

Masowe zakażenie koronawirusem podczas pogrzebu! Skrajna głupota żałobników

Zakażenie koronawirusem podczas pogrzebu, jak do tego doszło? Do tej pory wydawało się, że koronawirus przenosi się wyłącznie drogą kropelkową od osób zakażonych. Teraz jednak okazuje się, że wirusem można zakazić się również przez kontakt ze zwłokami. Dowodzi tego zdarzenie z Indonezji.

Zakażenie koronawirusem podczas pogrzebu

Uważa się, że do większości zakażeń koronawirusem u ludzi dochodzi przede wszystkim drogą kropelkową. Patogen przedostaje się do organizmu człowieka wraz z wydzieliną kaszlącego bądź kichającego chorego. Oprócz tego, wirus może także zostać przeniesiony w momencie dotknięcia powierzchni lub przedmiotu, na którym znajduje się wirus (czyli np. ślina osoby chorej). O tym, że nie są to jedyne drogi przenoszenia koronawirusa mieli okazję przekonać się mieszkańcy wioski Jati w Indonezji, którzy wzięli udział w procesji pogrzebowej ku pamięci zmarłego na Covid-19. Rodzina zmarłego wbrew zaleceniom sanitarnym wyciągnęła ciało z trumny i poddała je religijnym obrzędom. Nur Ahmad Syaifudin z lokalnego rządu opowiedział o szczegółach zdarzenia:

Krewni i sąsiedzi zmarłego rozerwali folię, a potem zgodnie ze zwyczajem wykąpali ciało i pochowali je w całunie. To było bardzo nieodpowiedzialne.

Po nagłośnieniu sprawy przez miejscowe media, zostało wszczęte śledztwo w celu ustalenia, kto uczestniczył w niebezpiecznym pogrzebie i mógł zostać narażony na zakażenie koronawirusem. Okazało się, że co najmniej 15 osób zostało zakażonych. Nie można wykluczyć, że wkrótce zachorowań będzie jeszcze więcej, bowiem pogrzeb miał miejsce przed dwoma tygodniami, a czas ujawnienia się zakażenia koronawirusem wynosi od 1 do 14 dni.

Niebezpieczne rytuały

Do zakażenia najprawdopodobniej doszło w momencie rytualnego otwarcia trumny ze zwłokami człowieka zmarłego na Covid-19. W efekcie konieczne było nałożenie kwarantanny na dziesiątki osób. Wioska została częściowo zamknięta po tym jak stwierdzono najwyższy dzienny wzrost zachorowań w regionie od początku pandemii. Nur Ahmad Syaifudin powiedział:

Ściśle kontrolujemy teraz przepływ ludzi w wiosce. Nakazaliśmy również duchownym w lokalnym meczecie, aby nie odprawiali masowych modlitw.

Do tej pory w całej, liczącej ponad 263 000 000 ludzi Indonezji odnotowano zaledwie około 19 000 zakażeń koronawirusem. Sidoarjo jest drugim najsilniej dotkniętym epidemią regionem we wschodniej Jawie. W rejonie potwierdzono 285 przypadków i 31 zgonów.

Fotografie: Imgur (miniatura wpisu), Imgur.com

Może Cię zainteresować