×

Chińskie władze zakazują sprzedaży leków. Tak chcą zwalczać epidemię koronawirusa?!

Mijają dwa miesiąca odkąd chińskie władze ujawniły, że w Wuhan pojawił się nieznany dotąd, groźny dla ludzi wirus. Od tamtej pory w samych tylko Chinach koronawirus zabił 805 osób. Teraz lokalne media donoszą, że wprowadzono tam zakaz sprzedaży niektórych leków.

Zbyt długo ukrywany problem

Chińskie władze zbyt długo łudziły się, że epidemię groźnego dla życia zapalenia płuc, której epicentrum stała się stolica prowincji Hubei, Wuhan, uda się zamieść pod dywan. Kiedy w grudniu doszło do ujawnienia przyczyn epidemii, koronawirus zdążył rozprzestrzenić się na inne chińskie miasta, a także wymknąć się poza granice kraju.

Od tamtej pory zabił 805 ludzi w samych tylko Chinach. Liczba zarażonych szacowana jest na ponad 37 tysięcy osób. Wuhan zostało odseparowane od świata kordonem sanitarnym, jednak zdaniem wielu ekspertów, stało się to o wiele za późno.

Kwarantanna w Wuhan

Władze prowincji Hubei, w której zmarło już 699 osób, zapowiedziały podjęcie stanowczych kroków. W miastach mają pojawić się patrole z zadaniem odnalezienia i odseparowania wszystkich, zdradzających objawy zarażenia. Trwają także poszukiwania osób, które w ostatnim czasie przebywały w Hubei albo kontaktowali się z mieszkańcami prowincji.

Chorych odizolowuje się w dwóch szpitalach w Wuhan. Szpital Leishenshan jest przygotowany na przyjecie półtora tysiąca zarażonych. Działający od poniedziałku szpital Huoshenshan, który został wybudowany w 10 dni dysponuje tysiącem łóżek. Ci, dla których zabrakło miejsca w placówkach, przebywają w halach sportowych, hotelach i centrach konferencyjnych, przekształconych w tymczasowe szpitale.

Zakaz sprzedaży leków w Chinach jako nowe środki ostrożności

W 10-milionowym Hangzhou w prowincji Zhejiang wprowadzono w sobotę zakaz sprzedawania leków na kaszel i gorączkę. Jak wyjaśnia partyjny dziennik „Renmin Ribao”, ma to zapobiec maskowaniu objawów zarażenia koronawirusem i zmusić chorych, by od razu zgłaszali się do szpitala.

Ta decyzja nie wszystkim przypadła do gustu. Centralne władze wprawdzie jej nie skomentowały, natomiast wśród mieszkańców Chin przeważa sceptycyzm. Nie brakuje opinii, że zakaz sprzedawania popularnych leków na przeziębienie zmusi osoby ze zwykłym katarem do wizyty w przepełnionym chorymi szpitalu. Tam zaś już łatwo o zarażenie koronawirusem, zwłaszcza przy osłabionej odporności.

Źródła: www.fakt.pl, l24.lt, www.polsatnews.pl
Fotografie: Linda (miniatura wpisu), Twitter

Może Cię zainteresować