×

Charlotte i George mają zakaz siadania z rodzicami przy wspólnym stole. Powód jest prosty

Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że wiele osób chciałoby się urodzić w rodzinie królewskiej, być na pierwszych stronach gazet i cieszyć się życiem w luksusach, niczego sobie nie odmawiając. Czy aby na pewno? A może o czymś zapomnieliśmy? Życie w rodzinie królewskiej wiążę się z przestrzeganiem wielu zasad i mocno napiętym grafikiem, który dotyczy dosłownie wszystkich – nawet jej najmłodszych członków. Oto najlepszy tego dowód…

Zakaz zasiadania przy wspólnym stole

Choć mało kto o tym wie, księżniczka Charlottei i książę George (niedługo także książę Louis) nie mogą zasiadać przy jednym stole ze swoimi rodzicami, księżną Kate i księciem Williamem.

Mimo że wydaje się to absurdalne, etykieta królewska jest w tym przypadku bezwzględna. Na szczęście taki protokół obowiązuje „jedynie” podczas królewskich wizyt.

Skąd taki protokół?

Jak donosi „Harper’s Bazaar Australia” wynika to z braku umiejętności „sztuki uprzejmej rozmowy”, która najprawdopodobniej w towarzystwie dzieci nie jest jeszcze możliwa.

Protokół dla najmłodszych

To oczywiści tylko jedna z zasad dotycząca młodszej części rodziny królewskiej. Warto zaznaczyć, że dzieci muszą odpowiednio się zachowywać, muszą być ubierane zgodnie z dress codem rodziców podczas różnego rodzaju wydarzeń oraz umieć porozumiewać się w co najmniej dwóch językach. O to jednak martwić się nie muszą, ponieważ nad dobrem George’a i Charlotte czuwa pochodząca z Hiszpanii niania, która rozmawia z rodzeństwem w swoim ojczystym języku.

Naruszenie królewskiego protokołu

Nieustanne przestrzeganie wszystkich królewskich zasad jest bardzo trudne i niekiedy dochodzi do ich naruszenia. Książę George złamał królewski protokół na ślubie Harry’ego i Meghan. Był wtedy ubrany w miniaturowy mundur Blues and Royals, mimo że męscy członkowie rodziny królewskiej nie powinni nosić długich spodni do momentu, aż staną się dorośli.

No cóż, coś za coś… A Ty wyobrażasz sobie usiąść przy osobnym stole z własnymi dziećmi? A może nie stanowiłoby to dla Ciebie najmniejszego problemu?

Może Cię zainteresować