Zakaz prywatnych spotkań w domach. Nowe obostrzenie w celu walki z koronawirusem
Już niebawem wejdą w życie nowe obostrzenia. Zakaz prywatnych spotkań w domach ma zagwarantować, że koronawirus nie będzie rozprzestrzeniał się w tak szybkim tempie. Czy nowe rozporządzenie nie narusza podstawowych praw człowieka? Wiele osób może mieć co do tego wątpliwości.
Zakaz prywatnych spotkań w domach
Epidemia koronawirusa sprawiła, że społeczeństwa na całym świecie musiały pogodzić się z koniecznością ograniczenia pewnych swobód. Zakaz zgromadzeń, uczestnictwa w imprezach masowych, zawieszony ruch lotniczy i obowiązek zakrywania twarzy spowodowały, że wiele osób zaczęło podnosić głos przeciwko ograniczaniu swobód obywatelskich i narzucaniu nowego porządku świata.
Teraz okazuje się, że był to tylko początek. W Wielkiej Brytanii już od przyszłego poniedziałku będzie obowiązywał zakaz organizacji i uczestnictwa w prywatnych spotkaniach w domach. Oznacza to, że niedozwolone będzie spotykanie się w grupach liczących więcej niż sześć osób, zarówno w pomieszczeniach zamkniętych, jak i na otwartej przestrzeni.
Zakaz dotyczy nie tylko spotkań domowych, ale także w barach, restauracjach czy parkach. Naturalnie ograniczenia nie będą dotyczyły gospodarstw domowych, które liczą więcej niż sześć osób, szkół, miejsc pracy, rozgrywek sportowych, wesel i pogrzebów pod warunkiem, że odbywają się z zachowaniem reżimu sanitarnego.
Surowe kary
Za złamanie nowego zakazu przewidziana jest kara w wysokości 100 funtów. Jej wysokość będzie podwajana w przypadku kolejnych przewinień aż do kwoty 3 200 funtów! Zakaz obowiązuje na razie tylko w Anglii, ponieważ kwestie związane z ochroną zdrowia w Szkocji, Walii i Irlandii Północnej należą do kompetencji lokalnych rządów.
Dotychczas w Anglii za niezgodne z prawem uważano zgromadzenia liczące więcej niż 30 osób. Zaostrzenie przepisów nastąpiło na skutek nagłego wzrostu ilości nowych zakażeń koronawirusem. W weekend nastąpił drastyczny skok liczby zachorowań na Covid-19, sięgający niemal 3 000 nowych przypadków dziennie.
Premier Boris Johnson wyjaśnił powód podjęcia decyzji o wprowadzeniu nowych obostrzeń:
Musimy działać teraz, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się wirusa. Tak więc upraszczamy i wzmacniamy zasady dotyczące kontaktów społecznych – czyniąc je bardziej zrozumiałymi, a także łatwiejszymi do egzekwowania przez policję. Absolutnie konieczne jest, aby ludzie teraz przestrzegali tych zasad i pamiętali o podstawach – myciu rąk, zakryciu twarzy, zachowaniu odległości od innych i zrobieniu testu, jeśli ktoś ma objawy.
Tymczasem tylko dziś w Polsce odnotowano 421 nowych zakażeń koronawirusem. Do tej pory na świecie na COVID-19 zachorowało już 27 784 896 osób.
