×

Będzie zakaz palenia na balkonach? Nowy pomysł dzieli Polaków

Zakaz palenia na balkonach na pewno spodobałby się wielu mieszkańcom bloków i nie tylko. Czy jest szansa na jego wprowadzenie?

Zakaz palenia na balkonach?

Stołeczna radna Renata Niewitecka od niedawna pełni funkcję przewodniczącej komisji ochrony środowiska w Radzie Warszawy. Niedawno przygotowała ankietę na temat wprowadzenia zakazu palenia na balkonach.

Radna powiedziała w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”, że póki co bada grunt przed podjęciem oficjalnych kroków w tym kierunku. Do walki o zakaz palenia na balkonach zainspirował ją przykład Litwy, gdzie takie przepisy obowiązują od 1 stycznia:

Sama mieszkałam kiedyś obok sąsiada, który palił na balkonie. Musiałam nawet latem zamykać okna, ale i tak dym dostawał się do wnętrza mojego mieszkania.

Ankieta pojawiła się na warszawskich forach. Jak łatwo się domyślić, wywołała poruszenie wśród internautów. Pod postem pojawiło się wiele skrajnych komentarzy.

To jest mój balkon i będę robić co mi się podoba na nim.

Niech każdy zajmie się sobą. Wolność Tomku w swoim domku….

Oczywiście osoby niepalące opowiadają się za zakazem. Narzekają na przykry zapach, który unosi się wokół balkonów, osiada na praniu, a nawet wlatuje do innych mieszkań.

Zawsze ilekroć wieczorem chce wywietrzyć sypialnię przed snem sąsiad delektuje się wieczornym dymkiem, a jak robi imprezę- często- to jest to wielogodzinne palenie. Sypialnia śmierdzi szlugami.

Ja mieszkam na ostatnim piętrze…latem nocą trudno otworzyć okno, ponieważ dym z balkonów na niższych piętrach idzie do góry… godz. 22 … 23 … 1… a nawet o 3 w nocy potrafi Ktoś palić papierosy na balkonie…. A dym wdychają sąsiedzi.

Jednakże wprowadzenie takiego zakazu nie jest proste. Projekt musiałby trafić do Sejmu, a następnie być pozytywnie rozpatrzony poprzez głosowanie. Do tego dochodzi zmiana ustawy o ochronie zdrowia. To w niej znajduje się zapis odnoszący się do zakazu palenia w miejscach publicznych oraz wskazuje, gdzie takie palenie jest dozwolone.

Czego nie można robić na balkonie?

Wiele osób żyje w błędnym przekonaniu, że na swoich balkonach mogą robić to, co im się podoba. Wręcz przeciwne. W prawie istnieją przesłanki odnośnie tego, czego nie można robić na swoim balkonie. Zakazane jest np. grillowanie – grozi za to mandat w wysokości nawet 500 zł.

Na balkonie nie można puszczać głośnej muzyki ani grać na instrumentach w sposób, który zakłócałby spokój pozostałych mieszkańców. Ponadto zabronione jest także wyrzucanie śmieci i wylewanie płynów przez balkon lub okno. Możemy zostać za to ukarani grzywną do 500 zł. Podobnie jest z trzepaniem dywanów na balkonie.

Zakochani też muszą trzymać się na baczności, bowiem za seks na balkonie również grożą konsekwencje. Z karą muszą liczyć się także wielbiciele opalania się nago. Amatorzy taki wrażeń muszą się liczyć z aresztem, grzywną do 1,5 tys. zł. lub karą nagany, ponieważ takie zachowanie uznawane jest za nieobyczajny wybryk.

Źródła: warszawa.wyborcza.pl, innpoland.pl, www.onet.pl
Fotografie: Pixabay (miniatura wpisu), Pixabay

Może Cię zainteresować