×

Kobieta powtarzała w kółko, że jej córka urodziła dziecko. To, co znaleziono w jej torbach szokuje

Wydarzyło się to w połowie września w Pusan ​​w Korei Południowej. Oficer Pak, który właśnie rozpoczął pracę w małym mieście na początku tego roku, czuł się zmęczony po obiedzie. Gdy już prawie przysnął, jego szef, oficer Kim, otrzymał wezwanie, dotyczące dziwnej staruszki, która krążyła w jednym miejscu przez ponad godzinę.

Takie zachowanie było niepokojące dlatego nadszedł czas na działanie. Wsiadając do radiowozu Pak pomyślał, że kobieta się po prostu zgubiła, a że jest to na tyle powszechny problem to szybko zostanie rozwiązany. Jednak nie spodziewał się, że to wezwanie będzie jednym z najbardziej wyjątkowych, jakie spotkają go w jego karierze…

1

Gdy przybył na miejsce, znalazł staruszkę, która trzymała dwie paczuszki.

Nie była w stanie odpowiedzieć na żadne pytanie zadawane przez urzędnika i jego partnera: kim jest, gdzie mieszka, i gdzie chce dotrzeć. Po prostu powtarzała, że jej córka urodziła dziecko w szpitalu, ale nie mogła sobie przypomnieć imienia córki. Za każdym razem, kiedy zadano jej pytanie, nie odpowiadała, po prostu zaciskała tobołki coraz mocniej. Wkrótce Pak zdał sobie sprawę, że starsza pani cierpiała na chorobę Alzheimera. Było to o wiele bardziej skomplikowana sytuacja, niż się spodziewał.

2

Od kobiety nie można było uzyskać żadnych wiarygodnych informacji.

Oficer Pak zaczął więc szukać wskazówek, które mogły pomóc mu uzyskać informacje kim jest kobieta. W tym momencie, coś przykuło jego uwagę. Miała na sobie kapcie. To zasugerowało mu, że nie może być daleko od domu. Pak zrobił jej zdjęcie przy pomocy telefonu komórkowego i zaczął pytać przechodniów czy ją znają.

Mając nadzieję na powodzenie, starał się tymczasowo przenieść ją do swojego biura, by mogła usiąść i odłożyć paczuszki, ponieważ wydawały się być dość ciężkie. „Nie!” – odmówiła tak stanowczo, że wprawiło go to w zaskoczenie. Widząc, że jego wysiłki tylko uczyniły ją bardziej niespokojną, pozwolił jej zatrzymać przedmioty, które wydawały się być dla niej bardzo cenne.

3

Kilka godzin później, w końcu znalazł kogoś, kto mógł pomóc w identyfikacji kobiety.

Oficer Pak w końcu dowiedział się tego. Poznał imię, nazwisko i adres zamieszkania kobiety, a nawet nazwę szpitala, w którym urodziła jej córka.

Po prawie sześciu godzinach, dwóch funkcjonariuszy zabrało staruszkę do szpitala, aby mogła zobaczyć swoją córkę i wnuka. Jak tylko zobaczyła ​​ich oboje, staruszka odetchnęła z ulgą i natychmiast zaczęła otwierać swoje tobołki. Ich zawartość wycisnęła łzy nawet z oczu policjantów. Wewnątrz paczuszek, o dziwo, była zimna zupa z wodorostów morskich, gotowana z warzywami i ryżem. W Korei, gorąca zupa z wodorostów jest tradycyjnym posiłkiem, którym karmione są matki po porodzie, ponieważ wodorosty są doskonałym źródłem wapnia.

4

5

Oficer Pak był niezwykle poruszony. Ta kobieta, która nie mogła sobie przypomnieć własnego imienia, trzymała w pamięci tylko jedną myśl: muszę nakarmić córkę tą zupą z wodorostów. „Jedz zupę, kochanie” – powiedziała czule. Jej córka zaczęła płakać, gdy pozwoliła swojej matce nakarmić ją i zadbać o nią.

Ta historia pokazuje, jak głęboka jest miłość matki. Czasami może się wydawać, że jest czymś nadprzyrodzonym – jest w stanie pokonać nawet niszczycielską chorobę mózgu.

Jeśli jesteś, podobnie jak ja, poruszona tą historią, podziel się nią i rozgrzej serca swoich przyjaciół!

Może Cię zainteresować