×

Zagadka jajka niespodzianki rozwiązana? Fani „kinderków” będą rozczarowani

Lata mijają, ale jedna rzecz pozostaje niezmienna: dzieci (te dorosłe również) kochają „kinderki”. Trudno powiedzieć, za co bardziej – pyszną czekoladę, czy dreszczyk emocji związany z otwieraniem jajek. Niektórzy usilnie próbowali je „prześwietlić”, by przekonać się, jaką zabawkę znajdą w środku i sposobów było wiele. Czy w końcu zagadka jajka niespodzianki rozwiązana? Fani Kinder Niespodzianki będą rozczarowani.

30 miliardów sprzedanych „kinderek”

Dzieci lubią słodycze. Ale są takie słodkości, które podbijają serca i dzieci, i dorosłych. Kinder Niespodzianka należy do nich od wielu lat. Konkretnie od 1974 roku, gdy firma Ferrero wprowadziła smakowite jajko z czekolady na rynek. Według szacunków, sprzedano na świecie ponad 30 miliardów sztuk tych słodkości.

Do Polski Kinder Niespodzianka dotarła w latach 90., a więc jeszcze wtedy, gdy wybór słodyczy w sklepach był zdecydowanie mniejszy niż teraz. Nic dziwnego, że czekoladowe jajko natychmiast okazało się hitem! Chociaż w środku można było znaleźć zabawkę wątpliwej jakości. Ale przecież nie o to chodziło. Liczył się sam element zaskoczenia i obłędnie pyszna czekolada.

Niektórzy dwoili się i troili, żeby rozszyfrować, co znajdą w środku jajka. Potrząsali, porównywali, próbowali znaleźć klucz, według którego zabawki z kolekcji trafiają do jajeczka. Do dziś w Internecie regularnie pojawia się kolejna wiadomość o rzekomym „sprawdzonym” sposobie na odkrycie zawartości jajka przed zakupem. Tym razem sposób miał być stuprocentowo skuteczny.

Zagadka jajka niespodzianki rozwiązana?

Rok temu popularność zyskał post, który pojawił się na profilu Psychologia Sprzedaży na Facebooku. Jego autor twierdził, że jest w stanie odgadnąć, w których jajkach znajduje się zabawka z kolekcji. Wystarczy sprawdzić kod kreskowy. Jeśli pod nim widnieją literki „DF”, to dowód na to, że w środku znajdziemy wspomnianą zabawkę.

Chodzi konkretnie o znaki umieszczone pod kodem kreskowym.

Skrót #DF > w jajku znajduje się zabawka z kolekcji.
Litery #DFB > w środku jest coś mało interesującego

– czytamy na stronie Psychologia Sprzedaży.

Ile w tym prawdy?

Chociaż informacja wzbudziła entuzjazm internautów, szybko okazało się, że nie jest ona zgodna z prawdą. A przynajmniej w przypadku polskich egzemplarzy Kinder Niespodzianki.

Niektórzy zwrócili uwagę, że zdjęcie widoczne w poście nie przedstawia aktualnego designu opakowań niespodzianek.

Ta historia krąży w internecie od wielu lat i niestety – nie ma w Polsce takich oznaczeń. Mogę was zapewnić, że to zmieniłoby moje życie i sprawdzałem to już dawno temu

– twierdzi jeden z rodziców kilkulatków w rozmowie z portalem o2.pl.

Jego słowa potwierdzają komentarze pod postem.

Informacja chyba już nieaktualna. Tak się składa, że akurat mam dwa jajka dziś zakupione i oznaczenia są inne

– pisze internautka.

Chociaż u niektórych ta informacja wywołała zawód, trzeba ją raczej odbierać jako powód do radości. W końcu co to za frajda rozpakowywać jajko, którego zawartość poznaliśmy wcześniej?

Fotografie: Facebook (miniatura wpisu), Twitter

Może Cię zainteresować