×

Polacy oburzeni. Morderca Adamowicza ma prawo ubiegać się o spore zadośćuczynienie

Niewiarygodne, jak działa wymiar sprawiedliwości w Polsce. Według internautów, większe prawa mają przestępcy niż ich ofiary.

Status pokrzywdzonego

Wczoraj pisaliśmy, że morderca Pawła Adamowicza (†53 l.) dostał status pokrzywdzonego. Stefan W. podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Gdańsku zaatakował na scenie prezydenta miasta. Zadał mu kilka ciosów nożem, które okazały się śmiertelne.

Może ubiegać się o zadośćuczynienie

Morderca Adamowicza, który ma problemy psychiatryczne, może się teraz ubiegać o wysokie zadośćuczynienie. Wszystko z powodu zdjęcia, które ktoś opublikował w Internecie. Przedstawia ono napastnika w kajdankach, który nie ma tzw. „czarnego paska” na oczach. W związku z tym, każdy mógł zobaczyć jak wygląda Stefan W.

To wbrew prawu

Problem polega na tym, że upublicznienie wizerunku nawet najgorszego zbrodniarza bez jego zgody, to przestępstwo. Takiej zgody nie udzielił zabójca prezydenta Gdańska…

Osobie, która rozpowszechniła to zdjęcie, grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności.

Policjanci zawieszeni

Gdańska prokuratura prowadzi również dochodzenie w sprawie nagrania, które wyciekło do Internetu za sprawą dwóch policjantów. Więcej o tym tutaj.

Obaj funkcjonariusze zostali zawieszeni w pełnieniu obowiązków służbowych. Im również grozi do dwóch lat więzienia!

Wyrównanie „szkody niemajątkowej”

Stefan W. natomiast będzie mógł pozwać do sądu wszystkich upubliczniających jego wizerunek i żądać zadośćuczynienia. Sąd może ustalić jego wysokość, nawet do 150 tys. zł.

Nie ma to wpływu na proces karny

Jak jednak uspokaja mec. Janusz Kaczmarek, były prokurator krajowy i minister spraw wewnętrznych i administracji:

Nie pomoże to jednak oskarżonemu w sprawie karnej. Sąd nie będzie mógł wykorzystać tego wątku do zmniejszenia wyroku

Obrońca Stefana W. nic nie wie na ten temat

Z kolei, mecenas Kotulski, który jest obrońcą mordercy Adamowicza podkreśla, że reprezentuje Stefana W. tylko w sprawie karnej. Nie wie, czy oskarżony będzie miał pełnomocnika, który złoży wniosek o zadośćuczynienie z powodu opublikowania wizerunku bez zgody.

Może Cię zainteresować