Na ciele Pauliny znaleziono liczne rany. Dzisiaj odbędzie się szczegółowa sekcja zwłok
Paulina Dynkowska zaginęła 20 października w Łodzi. Jej najbliżsi wierzyli, że uda się znaleźć młodą kobietę. Jednak z każdym dniem ta nadzieja gasła, aż do momentu, gdy w piątek 27 października znaleziono jej ciało na Stawach Jana. To wstrząsnęło całą Polską.
W tej tragicznej sprawie policja zatrzymała 44-letnią Białorusinkę i dwóch Gruzinów
Zatrzymani w niedzielę 28 października zostali przewiezieni do aresztu. Usłyszeli zarzuty zatajenia zbrodni zabójstwa Pauliny Dynkowskiej i składania fałszywych zeznań.
Najprawdopodobniej 28-latka zginęła w godzinach przedpołudniowych 20 października
Nieoficjalnie mówi się, że jej zwłoki zostały wywiezione tuż przed godziną 18 w torbie zawiniętej folią do zalesionego terenu w okolicach Stawów Jana. Na ciele zmarłej są rana kłute, które najprawdopodobniej doprowadziły do śmierci. W dniu dzisiejszym odbędzie się sekcja zwłok.
Mówi się także nieoficjalnie, że rodzina Pauliny jak i ona sama mogła znać środowisko Gruzinów
Jednak cały czas nie został znaleziony morderce 28-latki. Policja robi wszystko, co w ich mocy, aby zakończyć śledztwo w tej dramatycznej sprawie.