×

Wyznanie wolontariuszki pomagającej Ukraińcom. „Słuchajcie to jest jakiś cyrk”

Pani Aleksandra, która postanowiła pomóc uciekającym przed wojną Ukraińcom, z pewnością nie tak wyobrażała sobie ich reakcję na przyjęcie w mieszkaniu. Przekonała się, że nie wszyscy mają szczere intencje. Niektórzy chcą wykorzystać dobroć innych kosztem tych, którzy tej pomocy naprawdę potrzebują. Wyznanie wolontariuszki pomagającej Ukraińcom może wprawić w osłupienie.

Wyznanie wolontariuszki pomagającej Ukraińcom

Już blisko 1,5 miliona Ukraińców przekroczyło Polską granicę uciekając przed wojną. Tymczasem Polacy jednoczą się i pomagają w każdy możliwy sposób: organizują zbiórki pieniędzy, zbiórki niezbędnych do życia środków, szukają pracy, a także przyjmują Ukraińców w swoich domach.

Na to ostatnie zdecydowała się również pani Aleksandra, która postanowiła wyciągnąć pomocną dłoń do potrzebujących. Całą sytuację opisała na Facebooku. Przedstawiamy ją poniżej [pisownia oryginalna].

Przyjechałam przyjąć ich do gotowego mieszkania wraz z Joanna weszli zobaczyli mieszkanie i stwierdzili że im nie odpowiada że oni jadą szukać dalej !!!! Nie pasuje im bo są we dwie rodziny oni chcą mieć dwie kuchnie. Nie Pasuje im również fakt że przez główne drzwi jest wejście do dwóch odrębnych niezależnych mieszkań z których jedno mają zajmować !!!! Słuchajcie to jest jakiś cyrk !!!!

Pani Aleksandra dodała, że mieszkanie zostało specjalnie przygotowane dla przyjezdnych, a lodówka została wcześniej wypełniona jedzeniem. Potwierdzeniem mają być zdjęcia mieszkania, które zamieściła w sieci.

Mi wiara w człowieka właśnie wysiadła ręce mi opadły i właśnie mi się wszystkiego odechciało… Kochani nic na tą chwile nic nie przywoźcie więcej ja jadę się wyspać i wysmarować Voltarenem bo ledwo chodzę po całym dniu zapieprzania żeby pomóc… No to mam tą pomoc ……… ?

„Skłamali że jadą z Ukrainy wraz z żonami i dziećmi…”

Jakby tego było mało, okazało się, że wcale nie były to osoby, które uciekały przed wojną, a jedynie „polepszyć sobie byt”.

Wstawiam wam zdjęcie tych ludzi a także potwierdzoną informacje od osoby która skierowała tych ludzi do mnie że to są mężczyźni którzy od dawna mieszkają w Polsce a chcieli sobie polepszyć byt! Skłamali że jadą z Ukrainy wraz z żonami i dziećmi….Żony z dziećmi jechały ale oni … Pozostawię to bez komentarza sami sobie oceńcie.

Na koniec pani Aleksandra zaapelowała do ludzi o dobrych sercach, aby uważali na oszustów.

Jedna istotna rzecz jest taka że będą się pojawiać ludzie chcący wykorzystać dobroć innych kosztem tych którzy tej pomocy naprawdę potrzebują i musimy być na to też wszyscy wyczuleni !!!!

POMAGAJCIE ALE POTRZEBUJĄCYM !!!

Niedługo potem pani Aleksandra przyjęła rodzinę, która tej pomocy naprawdę potrzebowała.

Ja w tym momencie jestem bardzo szczęśliwa
Gdyż 6 osobowa rodzina która został przyjęta naprawdę tej pomocy potrzebowała. Warunki bardzo im się podobały kobiety były bardzo wzruszone❤️

– kończy pani Aleksandra.

Źródła: www.facebook.com, warszawawpigulce.pl
Fotografie: Facebook (miniatura wpisu), www.facebook.com

Może Cię zainteresować