×

Wstrząsające wyznanie ciężarnej partnerki Darka. Mężczyznę zastrzelił policjant

Wstrząsające wyznanie ciężarnej partnerki Darka. Dziewczyna zastrzelonego przez policjanta pod koniec czerwca 28-letniego mężczyzny jest zrozpaczona. „Darek nie był złodziejem i nie zasłużył na taką śmierć” – przekonuje.

Śmiertelny strzał

Sprawa śmierci 28-letniego Dariusza z Kościeliska nie przestaje budzić skrajnych emocji. Z jednej strony mówi się o tym, że mężczyzna notorycznie kradł paliwo, a przyłapując go na gorącym uczynku, policja musiała podjąć odpowiednie kroki. Z drugiej strony wiele kontrowersji wywołał fakt, że policjant celował w głowę podejrzanego.

W dodatku nie jest pewne, czy faktycznie zabity 28-latek był zamieszany w kradzieże, czy zginął przez przypadek. To wszystko stara się wyjaśnić prokuratura.

Wyznanie ciężarnej partnerki Darka

Tymczasem głos w sprawie zdecydowała się zabrać życiowa partnerka zmarłego. 24-letnia Paulina w wywiadzie dla Super Expressu wyznała, że przeżywa ostatnio wyjątkowo trudne chwile. Kobieta jest w zaawansowanej ciąży. Wyznała, że wspólnie z Darkiem planowali wziąć ślub.

Jego śmierć sprawiła, że znalazła się w bardzo skomplikowanej sytuacji. Paulina uważa, że jej chłopak był niewinny i nie miał nic wspólnego z kradzieżą. Dlaczego w takim razie uciekał przed policją? Narzeczona powiedziała:

Darek nie był złodziejem i nie zasłużył na taką śmierć.

Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło na remontowanym stadionie w Kirach k. Kościeliska. Jeden z policjantów widząc uciekającego mężczyznę, oddał strzał w jego kierunku. Pocisk trafił Darka w głowę. Mężczyzna zmarł na miejscu. Niedługo później na miejscu znaleziono liczne dowody w postaci przyrządów do odprowadzania paliwa, które świadczą o tym, że doszło do kradzieży.

Dziecko nie pozna ojca

Paulina spodziewa się dziecka i bardzo przeżywa fakt, że jej syn nie będzie miał okazji poznać swojego ojca.

Za miesiąc urodzę naszego syna. Mam termin na 11 sierpnia. Darek tak bardzo nas kochał i tak czekał na narodziny synka.

Para planowała wziąć ślub w góralskim stylu i zorganizować huczne wesele. Zamierzali dać dziecku na imię Mateusz. Paulina opowiada, że ze względu na tragedię, którą przeżyła, podjęła decyzję o tym, że dziecko otrzyma imię Dariusz.

Miał dostać na imię Mateusz, tak mieliśmy go ochrzcić. Teraz nazwę syna Dariusz, będzie nosił imię swojego taty. Chcę w ten sposób uczcić jego pamięć.

Po raz ostatni Paulina spotkała się z chłopakiem w sobotę, 27 czerwca. Nie potrafi uzasadnić, jak to możliwe, że Darek znalazł się na stadionie, gdzie policja zorganizowała zasadzkę na złodziei regularnie kradnących paliwo z maszyn budowlanych. Pan Józef, tata Pauliny również nie wierzy w winę Darka.

Darek został trafiony w tył głowy. To wygląda jak egzekucja. Przez dwa dni szukali łuski, skosili nawet wysoką trawę. Następnego dnia znalazłem kawałki roztrzaskanej czaszki zięcia.

Policjant, który zastrzelił Darka nie złożył jeszcze zeznań, ponieważ wciąż jest pod wpływem silnych emocji.

Źródła: www.se.pl, www.se.pl
Fotografie: YouTube (miniatura wpisu), Imgur, YouTube

Może Cię zainteresować