×

Bezwględna polityka szkolnej stołówki. „Dzieci, które nie mają zapłaconego obiadu w terminie będą wypraszne”

Czyżby w jednej z warszawskich szkół wyproszono dziecko ze stołówki i nie dostało posiłku? Wszystko przez to, że chciano „zmobilizować rodziców do przelewów.”

Wyproszono dziecko ze stołówki?

W szkole zwykle dziecko spędza większość czasu, więc rodzice posyłają je na stołówkę. Gorzej, jeśli taki rodzic spóźni się jeden dzień z przelewem. Wówczas dziecko będzie wyproszone ze stołówki, a to, że będzie głodne, już nikogo nie interesuje. Na takie radykalne rozwiązanie zdecydowała się szkoła podstawowa przy Cyrklowej w Warszawie.

Na drzwiach stołówki zawisła informacja odnosząca się do wpłat i metody płatności za wydawane obiady. Poniżej znalazł się wyjątkowy zapis: „Dzieci, które nie mają zapłaconego obiadu w terminie, będą wypraszane ze stołówki”. Władze szkoły tłumaczyły się tym, że chciały zmobilizować rodziców do terminowych wpłat.

Sprawa z 2015 roku tak zelektryzowała media oraz rodziców, że interweniował sam ratusz. Katarzyna Pienkowska, naczelnik wydziału prasowego ratusza skomentowała to w następujący sposób:

To bardzo dziwna metoda mobilizacji rodziców do płacenia za obiady. Wydaje mi się, że informacja w takiej formie nie będzie zbyt motywująca.

„Żadnego dziecka nie wyproszono”

Ówczesna rzeczniczka MEN Joanna Dębek zapewniła dziennikarzy TVN nagłaśniających sprawę, że temat już zamknięto. Jednakże nie udzieliła żadnych informacji i stwierdziła, że „to sprawa między rodzicami a nauczycielami”. Potwierdzenie zdjęcia kartki otrzymano dopiero od Jerzego Gierszewskiego, rzecznika dzielnicy Praga Południe.

Otrzymałem informację, że niefortunne ogłoszenie zostało już zdjęte z tablicy ogłoszeń w SP nr 279. Jak zapewniał mnie dyrektor, nigdy nie miała miejsce sytuacja aby jakieś dziecko zostało wyproszone ze stołówki. Obiecano także, że nie będzie takiej sytuacji w przyszłości. Zdaniem dyrektora szkoła bardzo dba, aby wszystkie dzieci miały stosowną opiekę, mimo trudności z terminowym dokonywaniem opłat za obiady przez rodziców.

Sami dziennikarze nie dotarli do władz szkolnych. W sekretariacie tłumaczono, że obecnie prowadzą zajęcia dydaktyczne lub prowadzą spotkania z kombatantami. Ostatecznie sprawa zakończyła się polubownie.

Czy taka groźba to odpowiednia forma „zachęty” do wpłat?

Źródła: https://kobieta.onet.pl/dziecko/dieta-dziecka/ze-szkolnej-stolowki-wypraszano-dzieci-ktore-nie-zaplacily-w-terminie-za-obiad/rvs0hcp , tvn24.pl

Może Cię zainteresować