×

Położyła 3-letnią córkę spać, a sama zeszła do salonu. Po chwili ktoś zaczął walić do drzwi

To, że małe dzieci są ciekawskie, nie powinno nikogo dziwić. Zawsze wszędzie jest ich pełno, a rodzice starają się ze wszystkich sił, aby nigdy im się nic nie stało. Oczy trzeba mieć dookoła głowy, ale niestety wystarczy sekunda, aby stała się tragedia.

Chwile grozy przeżyła Amber Boone, gdy chciała popracować w domu. Mama z Idaho nie przypuszczała, że gdy na chwilę wyjdzie z pokoju swojego dziecka, mała Aubrey wpadnie na pomysł, który omal nie odebrał jej życia.

Bezpieczeństwo w domu przede wszystkim!

Amber wierzyła, że w domu jej 3-letnia córeczka jest bezpieczna i nic nie może jej się stać. Zadbała o to, aby zabawki nie miały małych elementów, szafki zawsze były zamknięte i nie było wystających części mebli.

26 maja położyła dziewczynkę spać w sypialni na górze, po czym zeszła na dół, aby móc trochę popracować. Ale bardzo szybko po tym usłyszała nerwowe pukanie do drzwi. To był spanikowany sąsiad, który krzyczał, że Aubrey wypadła z okna!

Omal nie doszło do najgorszego

Dziewczynka miała zakrwawioną twarz i matka nie miała pojęcia, co tak naprawdę się stało. Od razu wezwano karetkę. W szpitalu lekarze w trakcie badań ustalili, że Aubrey ma złamaną czaszkę, uszkodzoną śledzionę i rany na całym ciele. Dzięki wykwalifikowanym lekarzom i starannej opiece nie ma trwałych uszkodzeń i jej życiu nie zagrażało niebezpieczeństwo. Do pełni zdrowia będzie dochodzić przez kilka miesięcy, ale najważniejsze, że w tej całej tragedii miała tyle szczęścia, że nie doznała trwałych urazów mózgu.

W Polsce także podobne zdarzenia miały miejsce. Chwila nieuwagi i bardzo łatwo może dojść do tragedii. Zabezpieczajmy okna, nie pozwólmy na to, abyśmy stracili to, co kochamy najbardziej na świecie.

Może Cię zainteresować