20-latka zaufała nawigacji w samochodzie i o mały włos nie przypłaciła tego życiem

Do nietypowego wypadku doszło w piątek nad ranem na drodze krajowej nr 75 w Brzesku. Kobieta jadąca z Nowego Sącza włączyła urządzenie nawigacyjne i nie patrząc na znaki skręciła w niedozwolonym miejscu. Chwilę później jej pojazd spadł ze skarpy.

W miejscu wypadku od ponad miesiąca trwa przebudowa drogi. Aby bezproblemowo przejechać ten odcinek, zorganizowano tymczasowy objazd przez most. O zmianie ruchu drogowego i remoncie informują liczne znaki drogowe.

Jednak 20-letnia kobieta, która kierowała pojazdem, nie zwracała uwagi na ostrzeżenia i słuchała poleceń nawigacji

Chwilę później samochód stoczył się po skarpie i wylądował w kilkumetrowym wykopie.

Na miejsce przyjechała policja, a zdenerwowana całą sytuacją 20-latka tłumaczyła się, że do wypadku doszło, ponieważ tak pokierowało ją urządzenie GPS. Policjanci ukarali kobietę mandatem, jednak patrząc na leżące w skarpie auto, można stwierdzić, że i tak jest to nieduża kara. Kobieta i jej pasażer, za swoją nieuwagę mogli przypłacić życiem. Urządzenia elektroniczne często ułatwiają codzienne życie, lecz należy pamiętać, że nie można ufać im bezgranicznie. Przy korzystaniu z nawigacji samochodowej zawsze trzeba uważnie obserwować, co dzieje się na drodze.