Tragiczny wypadek karetki pogotowia. Jest ofiara śmiertelna

Tragedia w angielskim Birmingham. Rozpędzony kierowca BMW wjechał prosto w tył karetki, w której znajdowało się trzech sanitariuszy. Rannej w wypadku studentki ratownictwa medycznego nie udało się uratować.

Samochód uderzył w tył karetki

Do tragedii w Birmingham doszło 3 lipca. Służby ratunkowe dostały zgłoszenie o wypadku samochodowym. Kiedy o 17:45 dotarły na miejsce, ich oczom ukazała się zmiażdżona karetka, wyrzucona siłą uderzenia na pobocze drogi.

Studentki nie udało się uratować

W wypadku poszkodowane zostały 4 osoby. W najgorszym stanie była 31-letnia studentka pierwszego roku ratownictwa medycznego. Sanitariusze udzielili jej pomocy i śmigłowcem przetransportowali do szpitala. Niestety, obrażenia były zbyt ciężkie i lekarzom nie udało się uratować jej życia.

Dwóch innych sanitariuszy z uszkodzonej karetki także trafiło do szpitala. Przetransportowano tam równiez kierowcę BMW, który przeszedł operację nogi.

Personel pogotowia jest w żałobie, a policja ustala przyczyny wypadku

Cały personel lokalnego pogotowia bardzo przeżył wypadek i śmierć 31-latki. Dyrektor Antony Marsh jest przekonany, że jeszcze długo nie otrząsnął się po tragedii:

Nasza załoga codziennie spotyka się z bardzo trudnymi przypadkami, jednak śmierć jednego z nas sprawia, że tym razem bardzo trudno pogodzić się z tym co się stało. Mamy wielkie szczęście, że tak wielu studentów ratownictwa chce z nami pracować. To naprawdę okropne, że ktoś z tak ogromnym potencjałem zginął robiąc to co kochał

Śledczy ustalają przyczyny zdarzenia. Funkcjonariusze pracowali na miejscu wypadku przez całą noc. Teraz szukają świadków, zwłaszcza kogoś, komu udało się nagrać okropny wypadek. Na razie zapowiadają, że policja zapewni ofiarom wypadku wsparcie specjalistów.