Znane są już wstępne wyniki sekcji zwłok 12-latki, która zmarła na koloniach w Zakopanem

Poniedziałkowy poranek zapisze się w historii pensjonatu na Harendzie w Zakopanem grubymi, czarnymi literami. Na początku tygodnia dziewczynki uczestniczące w koloniach znalazły ciało swojej 12-letniej koleżanki z województwa lubelskiego, która przyjechała do stolicy Tatr dzień wcześniej. Chwilę później lekarz stwierdził zgon. Pozostali uczestnicy wycieczki zostali z kolei objęci opieką psychologiczną. Prokuratura Rejonowa w Zakopanem otrzymała już wstępne wyniki sekcji zwłok 12-latki, która zmarła w Zakopanem. Czy tragedii można było uniknąć?

Wstępne wyniki sekcji zwłok 12-latki, która zmarła w Zakopanem

Zdaniem Prokuratury Rejonowej w Zakopanem 12-latka zmarła prawdopodobnie w skutek choroby serca. Choroby, która rozwinęła się nagle i zupełnie niespodziewanie, bowiem do tej pory nikt nie podejrzewał, że mogłaby zagrażać jej życiu.

12-latka cierpiała także na problemy z krążeniem, jednak prawdopodobnie nie miały one wpływu na jej śmierć – informuje Tygodnik Podhalański

Kiedy poznamy szczegółowe wyniki sekcji zwłok?

Okazuje się, że będzie trzeba na nie poczekać mniej więcej miesiąc czasu.

Będą prowadzone dalsze badania przez biegłych w kierunku histopatologii i bakteriologii, które to mają wskazać przyczynę powstania tej choroby… To była choroba, która się rozwinęła i powstała dość szybko. Nie była to choroba, o której można by wiedzieć miesiące czy lata wcześniej – poinformował Rafał Porębski z Prokuratury Rejonowej w Zakopanem

Czy tragedii można było uniknąć?

Ciężko jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Póki co śledczy wykluczyli możliwość, że do śmierci dziewczynki mogły przyczynić się osoby trzecie. Ich zdaniem nie ma również podstaw ku temu, aby stwierdzić, że rodzice 12-latki mogli dopuścić się jakiegokolwiek zaniedbania w stosunku do dziewczynki.