Wybuch gazu w domu w Ustroniu! Pod gruzami nadal mogą być ludzie!
Potworna tragedia w woj. śląskim: wybuch gazu w domu w Ustroniu! Trwa akcja ratownicza, a z wstępnych ustaleń wynika, że pod gruzami nadal mogą znajdować się ludzie, w tym jedno dziecko. Jak na razie z gruzowiska udało się uratować jedną, żywą osobę.
Wybuch gazu w domu w Ustroniu!
Koszmarne wydarzenia rozegrały się dzisiaj w Ustroniu przy ul. Polańskiej (woj. śląskie). Jak przekazał rzecznik prasowy straży pożarnej w Cieszynie, 4 grudnia przed południem doszło do potężnej eksplozji w jednorodzinnym budynku mieszkalnym. Według sąsiadów, do zdarzenia doszło ok. godz. 10.
W domu aż się szyby zatrzęsły. Nie widziałem, co się dzieje, wybiegłem na ulicę i zobaczyłem potężne kłęby dymu ok. 400 metrów od mojego domu. Zobaczyłem też szczątki zawalonego budynku
— relacjonuje świadek tragedii w rozmowie z „Faktem”.
Akcja ratownicza trwa
Z pierwszych doniesień medialnych wynika, że dotychczas z gruzowiska udało się wydostać jedną, żywą osobę. To starsza kobieta, którą przewieziono do szpitala. Uratowana kobieta była przytomna, miała jednak uraz głowy.
Akcja ratownicza trwa. Sytuacja nadal pozostaje nieopanowana, a w niektórych miejscach wciąż pojawia się ogień. Niewykluczone, że pod gruzami nadal znajdują się ludzie.
Prawdopodobnie w budynku mogą się znajdować jeszcze dwaj dorośli mężczyźni, ale nie mogę jednoznacznie stwierdzić, że jest to ostateczna liczba
– przekazał cytowany prze RMF FM burmistrz Ustronia Przemysław Korcz. Potem poinformowano, że pod gruzami może znajdować się również dziecko.
W budynku miało mieszkać w sumie dziewięć osób – dwie w jednym mieszkaniu, siedem w drugim. Poszukujemy pod gruzami jeszcze dwóch osób. Pozostali mieszkańcy mieli być poza budynkiem w chwili wybuchu
– powiedział z kolei rzecznik cieszyńskiej straży pożarnej mł. bryg. Michał Pokrzywa.
Strażacy robią wszystko, co mogą, by jak najszybciej dostać się do poszkodowanych osób. Na miejscu pracują m.in. grupy ratowniczo-poszukiwawcze z psami.
W okolicy nie ma gazociągu, a zatem bardzo możliwe, że doszło do wybuchu butli z gazem.