×

Wrzucił do oceanu list w butelce. Otrzymał odpowiedź po 37 latach

Gdy był małym chłopcem, wrzucił do oceanu list w butelce. Swoją wiadomość zakończył słowami „ktokolwiek to znajdzie, zadzwoń lub napisz do mnie”. Butelka rozpoczęła podróż, która trwała kilkadziesiąt lat. Troy zdążył już zapomnieć o liście. Przypomniał sobie o nim, gdy zobaczył pewną tajemniczą wiadomość…

Wrzucił do oceanu list w butelce

Życie potrafi zaskakiwać. Być może gdybyśmy zobaczyli tę historię na szklanym ekranie, pomyślelibyśmy, że jest zbyt ckliwa, nieprawdopodobna, że mogłaby się wydarzyć jedynie w hollywoodzkim filmie. Ale Troy Heller przekonał się, że życie pisze najbardziej niezwykłe scenariusze.

Był 1985 rok. Troy miał 10 lat, mieszkał w Louisville w Kentucky, ale odwiedził z bliskimi Vero na Florydzie. Podczas podróży pomysłowy chłopiec stwierdził, że wrzuci do oceanu wiadomość i zobaczy, co się wydarzy. Wcisnął list do butelki po Pepsi, a następnie wrzucił go do Oceanu Atlantyckiego.

PS ktokolwiek to znajdzie, niech do mnie zadzwoni lub napisze

— dopisał chłopiec na końcu listu. Zostawił też swój adres i numer telefonu.

Tak rozpoczęła się trwająca prawie 40 lat podróż butelki z dziecięcym listem. Troy dorósł i zmienił miejsce zamieszkania. Zdążył zapomnieć o liście w butelce. Po 37 latach list znów trafił w jego ręce.

Wyrzucona na brzeg

Po huraganie Nicola butelka z kartką została wyrzucona na brzeg przy plaży w Sebastian na Florydzie — około 20 kilometrów od molo, gdzie 10-letni wówczas Troy wrzucił list do wody. Choć upłynęło prawie 40 lat, butelka była w stanie nienaruszonym.

Butelkę z kartką w środku znalazły podczas spaceru po plaży Katie i Annie Carrmax. Gdy przeczytały wiadomość, postanowiły, że przeprowadzą internetowe śledztwo. Najpierw wykorzystały adres i numer telefonu, pozostawiony przez Troya. Potem udało im się odnaleźć aktualny kontakt. Okazało się, że autor listu przeprowadził się do Mount Washington.

Troy jadł lunch, gdy otrzymał telefon z numeru na Florydzie. Ponieważ go nie rozpoznał, nie odebrał połączenia. Na szczęście kobiety się nie poddały. Po chwili Troy otrzymał tajemniczą wiadomość tekstową. W jednej chwili przypomniał sobie o liście.

Jak tylko zobaczyłem wiadomość, przypomniałem sobie, że napisałem list. Nigdy nie pomyślałbym, że to się wydarzy. Gdy miałem 10 lat postanowiłem, że wrzucę butelkę do oceanu i zobaczę, gdzie dopłynie. To niesamowite, że wróciła na Florydę

– powiedział mężczyzna cytowany przez portal nypost.com.

Kobiety odesłały list autorowi, a ten oprawił go w ramkę, dodając również zdjęcie z 1985 roku. Odzyskanie wysłanego przed laty listu było jak podróż do przeszłości, w czasy beztroskiego dzieciństwa. Na zdjęciach widzimy, że na twarzy 47-letniego mężczyzny pojawił się szczery uśmiech.

Fotografie: TikTok (miniatura wpisu), www.facebook.com

Może Cię zainteresować