×

Oboje cierpią na karłowatość. Ta choroba nie przeszkodziła im jednak w założeniu rodziny

Charli Worgan ma 27 lat i niewiele ponad 120 centymetrów wzrostu. Urodziła się z karłowatością, podobnie, jak jej mąż Cullen, choć mężczyzna ma cięższą postać tej choroby. To nie przeszkodziło im jednak w miłości i założeniu rodziny.

Chorzy, ale szczęśliwi

27-latka cierpi dokładnie na achondroplazję. Jest to najczęstszy typ karłowatości. Z kolei Cullen ma dysplazję geleofizyczną, która jest postacią przysparzającą najwięcej problemów zdrowotnych.

Ze względu na to, że oboje cierpią na różne formy karłowatości, było aż 75% szans, że ich dzieci również urodzą się chore

Niespodziewana ciąża

W końcu w 2015 roku okazało się, że Charli jest w ciąży. 9 miesięcy później na świecie pojawiła się śliczna Tilby. Niestety, zły scenariusz faktycznie się sprawdził – dziewczynka również jest chora. Ma achondroplazję.

Dzielą się swoim szczęściem

Po tym, jak dziecko Charli i Cullena przyszło na świat, para postanowiła założyć konto na Instagramie. Chcieli z dumą zaprezentować ludziom swoje życie, pełne miłości i licznych przygód, które odbywają mimo wszelkich przeciwności losu.

Ludzie ich pokochali!

Dziś rodzina Worganów ma całą rzeszę fanów. Jednak droga, którą mają za sobą, nie była wcale taka prosta. Wiele osób pisało im bardzo nieprzyjemne rzeczy. Oni jednak się tym nie przejmowali i dalej cieszyli się sobą nawzajem oraz czerpali z życia tyle, ile tylko byli w stanie. Śmiało można powiedzieć, że znacznie więcej niż niektórzy w pełni zdrowi ludzie…

Kolejne dziecko

Teraz Charli jest w ciąży z drugim dzieckiem, które według lekarzy będzie miało ten sam rodzaj karłowatości, co Cullen. Oni jednak są pewni, że to nie zaburzy ich szczęścia.

Jeśli w życiu jest prawdziwa miłość, nic innego nie jest ważne!

Może Cię zainteresować