×

Wołodymyr Zełenski ostrzega Rosję. Mówi o strasznych konsekwencjach

Wołodymyr Zełenski ostrzega Rosję. Prezydent Ukrainy podkreśla, że im większy jest terror ze strony Rosji wobec jego ojczyzny i rodaków, tym gorsze będę konsekwencje dla kraju Władimira Putina. Swoje przesłanie do agresora opublikował w nocy z soboty na niedzielę na Facebooku. Na koniec podkreślił również, że blokada Mariupola przejdzie do historii jako jedna z największych zbrodni wojennych.

Wołodymyr Zełenski ostrzega Rosję

Rosyjska inwazja na Ukrainę wciąż trwa. Dziś rozpoczął się 25. dzień wojny u naszego wschodniego sąsiada. Wszyscy są pod wrażeniem tego, jak Ukraińcy dzielnie odpierają ataki wroga.

24. dzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę dobiegł końca. Ukraińcy udowodnili, że potrafią walczyć bardziej profesjonalnie niż armia, która od dziesięcioleci walczy w różnych regionach i w różnych warunkach. Z mądrością i odwagą odpowiadamy na ogromną liczbę ich sprzętu i żołnierzy wysyłanych do Ukrainy

– mówił w nagraniu prezydent Wołodymyr Zełenski, które opublikowano w nocy z soboty na niedzielę na Facebooku.

„Front zaśmiecony trupami rosyjskich żołnierzy”

Ukraiński prezydent odniósł się także do blokady Mariupola. Zaznaczył, że działania wojsk rosyjskich w tym mieście, to nic innego jak akty terroru.

Blokada Mariupola przejdzie do historii odpowiedzialności za zbrodnie wojenne. Robienie pokojowemu miastu tego, co zrobili Rosjanie, to terror, który będzie pamiętany przez wieki. A im więcej Ukraińców opowiada o tym światu, tym więcej znajdujemy poparcia. Im bardziej Rosja używa terroru wobec Ukrainy, tym gorsze będą dla niej konsekwencje

– ostrzega prezydent Ukrainy.

Zełenski podkreślił także, że nie jest możliwe dostarczenie pomocy humanitarnej do miast regionu Chersonia. Według niego Rosjanie chcą pokazać, że władze ukraińskie pozostawiły swoich obywateli bez pomocy.

Wojska rosyjskie zablokowały ruch naszej kolumny. Czemu? Ich cel się nie zmienił – cały czas starają się pokazać w swojej propagandzie, że Ukraina pozostawiła swoich obywateli bez środków do życia. To tak, jakby Rosja ciągle ich przed czymś ratowała.

Ukraiński prezydent opisał też, że w miejscach szczególnie zaciekłych walk front jest „po prostu zaśmiecony trupami rosyjskich żołnierzy. A te ciała nie są zabierane”.

Rozumiemy, że Rosja ma bezdenne zasoby ludzkie i mnóstwo sprzętu, pocisków, bomb… Ale chcę zapytać obywateli Rosji: co się z nimi stało przez lata, że przestali zauważać swoje straty?

Źródła: www.facebook.com, wydarzenia.interia.pl
Fotografie: Facebook (miniatura wpisu), Facebook, Instagram

Może Cię zainteresować