×

Właściciel schroniska trafił do aresztu. Odpowie za horror w Radysach

Właściciel schroniska trafił do aresztu, na razie na trzy miesiące. Sąd Rejonowy w Olsztynie podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny po zapoznaniu się z obciążającym materiałem dowodowym dostarczonym prokuraturze przez Pogotowie dla Zwierząt.

Piekło w Radysach

W ubiegłym tygodniu, po długich i wytrwałych apelach okolicznych mieszkańców do organizacji praw zwierząt o interwencję w schronisku w Radysach, na jego teren wkroczyli policjanci i prokuratorzy. To, co tam zastali, mrozi krew w żyłach.

To prawdziwy horror w schronisku dla psów. W klatkach leżały ciała martwych zwierząt, kilkadziesiąt psów znajdowało się w stanie agonalnym. O życie kilkudziesięciu innych walczą teraz kliniki weterynaryjne w Warszawie i Białymstoku.

Takie piekło zgotował swoim podopiecznym właściciel schroniska Zygmunt D. Jak brutalnie wyjaśnia Katarzyna Śliwa-Łobacz z Fundacji Mondo CANE, która brała udział w interwencji, właściciel prowadził schronisko nie po to, żeby pomóc zwierzętom, tylko żeby na nim szybko zarobić:

Strategia jest prosta: przyjąć psa, zainkasować za niego zapłatę, po czym możliwie szybko go zutylizować, by zrobić miejsce dla kolejnych.

To była istna rzeź. Jak ustaliła policja, od początku tego roku ze schroniska wywieziono 4 tony ciał martwych zwierząt.

Osoby prywatne, które wraz z organizacjami broniącymi praw zwierząt apelowały o interwencję, wspominają, że personel schroniska był bardzo niechętny adopcjom swoich podopiecznych, robił co mógł, by do nich zniechęcić.

Właściciel schroniska trafił do aresztu

Właściciel schroniska został zatrzymany przez policję pod zarzutami znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad zwierzętami i posiadani 200 sztuk amunicji, na którą nie miał pozwolenia. Jak informuje Pogotowie dla Zwierząt, Sąd Rejonowy w Olsztynie podjął decyzję o osadzeniu Zygmunta D. w areszcie na okres trzech miesięcy. Stwierdził bowiem, że zachodzi uzasadnione podejrzenie, że oskarżony mógłby mataczyć i wpływać na świadków.

Grzegorz Bielawski z Pogotowia dla Zwierząt ujawnia, że olsztyński Sąd Rejonowy podjął decyzję o areszcie na podstawie obciążającego materiału dowodowego przekazanego przez organizację prokuraturze:

Niestety nie możemy tych informacji publikować, ponieważ są one jeszcze objęte tajemnicą postępowania przygotowawczego, natomiast wystarczająco przekonały sędziego Sądu Rejonowego w Olsztynie, żeby taki areszt wobec mężczyzny zastosować.

W schronisku nadal pozostało dwa tysiące psów. Obecnie są one leczone, odkarmiane i przygotowywane do adopcji dzięki pieniądzom od prywatnych darczyńców. W ciągu zaledwie kilku dni od ogłoszenia zbiórki pieniędzy, na konto Pogotowia dla Zwierząt wpłynął ponad milion złotych dla psów ze schroniska w Radysach.

Źródła: www.youtube.com, www.pudelek.pl
Fotografie: www.youtube.com (miniatura wpisu), YouTube

Może Cię zainteresować