Wjechał autem pod pociąg. Do sieci trafiło mrożące krew w żyłach nagranie
To nagranie z wypadku dosłownie mrozi krew w żyłach. W miejscowości Skoki (Lubelskie) kierujący fordem ominął samochody stojące przed przejazdem kolejowym. Następnie roztrzaskał opuszczoną zaporę i z impetem Wjechał autem pod pociąg. Wstrząsające nagranie z monitoringu może zszokować.
Wjechał autem pod pociąg. Wstrząsające wideo
Do dramatycznego wypadku doszło 18 października około godziny 7:30 w miejscowości Skoki w gminie Puławy. 53-letni mężczyzna kierujący pojazdem marki ford z rozmachem wjechał autem wprost pod nadjeżdżający pociąg, jadący z Dęblina do Puław.
Kierujący ominął dwa samochody stojące przed strzeżonym przejazdem kolejowym, uderzył w opuszczoną półzaporę, po czym wjechał na tory, gdzie zderzył się z pociągiem towarowym jadącym w stronę Puław
– oświadcza kom. Ewa Rejn-Kozak z Komendy Powiatowej Policji w Puławach.
? miejscowość Skoki, gmina Puławy.
53-latek kierujący Fordem ominął samochody stojące przed strzeżonym przejazdem kolejowym, wyłamał opuszczoną półzaporę i zderzył się z pociągiem towarowym.?
Trafił do szpitala. Nie posiadał uprawnień do kierowania.?https://t.co/GHBucMxe32 pic.twitter.com/Jke1SWu6Qz— Policja Lubelska ?? (@PolicjaLubelska) October 18, 2022
To wielki cud, że mężczyzna przeżył
Na nagraniu z monitoringu można zauważyć, jak samochód osobowy wjeżdża pod rozpędzony pociąg, który dosłownie miażdży cały jego przód. Oczywiście to wielki cud, że mężczyzna przeżył. Kierowca po zderzeniu był przytomny, z obrażeniami ciała trafił do szpitala.
Jak wykazało badanie, 53-latek był trzeźwy. Okazało się natomiast, że nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi
– informuje kom. Rejn-Kozak.
W związku z zajściem prokuratura bada okoliczności i przyczyny tego tragicznego zdarzenia. Dodatkowo policjanci przypominają podstawowe zasady bezpieczeństwa obowiązujące w miejscach przejazdów kolejowych.
W chwili, gdy sygnalizator nadaje pulsacyjne światło czerwone, obowiązuje bezwzględny zakaz wjazdu na przejazd kolejowy, nawet w sytuacji, gdy rogatki nie zostały jeszcze opuszczone, bądź ich opuszczanie dopiero się rozpoczęło. Kierujący, którzy myślą, że zdążą jeszcze przed szlabanem i przed pociągiem, popełniają poważne wykroczenie i ryzykują życiem
– nadmienia rzeczniczka z Komendy Powiatowej Policji w Puławach.