Wieszaki na płocie Kaczyńskiego. Policjanci poniosą za to konsekwencje?

Według nieoficjalnych informacji Wirtualnej Polski, policjanci zostaną ukarani za wieszaki na płocie Kaczyńskiego. Chodzi o brak dyscypliny służbowej.

Protest pod domem prezesa PiS

22 października Trybunał Konstytucyjny zdecydował w sprawie dopuszczalności aborcji embriopatologicznej. Sędziowie uznali, że przepisy umożliwiające usunięcie płodu w wypadku stwierdzenia jego ciężkiego uszkodzenia lub nieuleczalnej choroby są niezgodne z Konstytucją.

Decyzja TK spotkała się z powszechnym niezadowoleniem ze strony ruchów feministycznych oraz zwolenników liberalizacji przepisów aborcyjnych. Zaraz po ogłoszeniu orzeczenia, wyszli oni na ulice, aby wyrazić swój sprzeciw.

Protest dotarł pod dom Kaczyńskiego. W pewnym momencie zaczęły się przepychanki z policją, która musiała interweniować. W kolejnych dniach funkcjonariusze chronili miejsca zamieszkania prezesa PiS. Okazuje się, że nie wszyscy prawidłowo wykonywali swoje obowiązki.

Wieszaki na płocie Kaczyńskiego

Jak nieoficjalnie informuje Wirtualna Polska, Komendant Rejonowy Policji podjął decyzję o zawieszeniu zastępcy Komendanta Komisariatu Policji Warszawa-Żoliborz i kilku policjantów, którzy pilnowali domu Jarosława Kaczyńskiego.

Serwis donosi, że chodzi o akcję Lotnej Brygady Opozycji z 29 października. Grupa osób powiesiła na płocie przed domem Kaczyńskiego paczkę pampersów oraz wieszaki (symbol protestu kobiet) z literami układającymi się w niecenzuralne słowo.

Mówimy o ewentualnym naruszeniu dyscypliny służbowej, co mogło przejawiać się brakiem reakcji funkcjonariuszy na popełnione wykroczenie. W związku z powyższym zawieszonych zostało 6 funkcjonariuszy na okres miesiąca

– powiedziała WP Rzecznik Komendy Rejonowej Policji Warszawa V Elwira Kozłowska.