×

Chciał zapłacić za wesele pasierbicy. Jednak jej decyzja wszystko przekreśliła

Rodzice pary młodej to jedne z najważniejszych osób w dniu ślubu i wesela. W końcu to oni doprowadzili nowożeńców do miejsca, w którym aktualnie się znajdują, pomagają w organizacji uroczystości i udzielają błogosławieństwa przed ślubem kościelnym. Oczywiście, co kraj to obyczaj. Dla przykładu w Stanach Zjednoczonych ojciec panny młodej odprowadza córkę do ołtarza, gdzie oddaje jej rękę panu młodemu. Jak to się jednak ma do sytuacji, kiedy przyszłą żonę przez całe życie wychowywał ojczym? W takiej sytuacji była bohaterka poniższej historii.

Historia z punktu widzenia ojczyma

Byłem obecny w życiu mojej pasierbicy odkąd ona skończyła 2 latka. Moja żona rozwiodła się z pierwszym mężem, bo stosował wobec niej przemoc. Trafił za to do więzienia. Ale nawet po tym, jak z niego wyszedł, nigdy nie był obecny w życiu swojej córki

Ona wychodzi za mąż w przyszłym miesiącu. Zawsze chciała wziąć ślub w Grecji, na wyspie Mykonos. Razem z żoną postanowiliśmy, że pomogę jej finansowo w kwestii organizacji wesela. Niestety ostatnio pasierbica straciła sporo pieniędzy. Pomaga jej narzeczony, ale sam nie ma zbyt wiele. Kocham ją i nic nie uszczęśliwiłoby mnie bardziej, niż sfinansowanie jej wesela

Wczoraj pasierbica powiedziała mi, że chce poprosić swojego biologicznego ojca, aby poprowadził ją do ołtarza. Stwierdziła, że bardzo się zmienił i zasługuje na to, by dać mu drugą szansę, a ona przydzieli mi inną rolę w związku ze ślubem. Jej decyzja bardzo mnie zraniła. Bardzo cieszyłem się na myśl, że poprowadzę ją do ołtarza. Moja żona uważa, że w związku z tym nie powinienem płacić za ślub. Dodała, że nie powinniśmy brać udziału w uroczystości. Z jednej strony zgadzam się z jej rozumowaniem. Ale jeśli nie zapłacę za wesele, pasierbica nie będzie miała swojego wymarzonego ślubu. Co powinienem zrobić?

Reakcje internautów

Kiedy wpis mężczyzny ujrzał światło dzienne, internauci nie ukrywali, że ojczym stoi przed bardzo trudną decyzją. Ich zdania były mocno podzielone. Podczas gdy jedni uważali, że panna młoda nie powinna postąpić w ten sposób, kolejni uznali, że to idealna okazja dla kobiety, która chciałaby odbudować relacje ze swoim biologicznym ojcem.

Zdecydowanie powinieneś porozmawiać z nią i wyjaśnić jej, jakie to trudne dla ciebie i dla jej matki (jej prześladowca ma pełnić ważną funkcję na ślubie córki). Jeśli dziewczyna pozostanie nieugięta, trzeba pamiętać, że jest dorosła. Jak sobie pościeli, tak się wyśpi i to ona będzie musiała zmagać się z konsekwencjami swoich decyzji

Ona prawdopodobnie przeżywa teraz prawdziwą burzę emocji w związku z presją, jaką społeczeństwo nakłada na nią z powodu jej “prawdziwego” ojca (ująłem ten wyraz w cudzysłów, bo on jest zaledwie dawcą nasienia, podczas gdy to ty jesteś jej prawdziwym ojcem). Powinieneś przeprowadzić z nią szczerą rozmowę i powiedzieć o swoich obawach, jednocześnie starając się zrozumieć jej punkt widzenia – czytamy w komentarzach

Podobna historia

Jedna z internautek w ramach odpowiedzi podzieliła się całkiem podobną historią. Panna młoda miała podobny dylemat, aż w końcu zdecydowała, że do ołtarza poprowadzi ją ojczym i biologiczny ojciec, ponieważ nie chciała skrzywdzić żadnego z nich.

Ten post jest mi bardzo bliski. Mój biologiczny ojciec był nieobecny w moim życiu dopóki nie zostałam nastolatką. Dopiero wtedy zaczął pojawiać się w nim bardziej regularnie. Mój ojczym był przy moim boku przez całe życie i wychowywał mnie bez słowa skargi. Kiedy musiałam zdecydować kto poprowadzi mnie do ołtarza moją naturalną reakcją było wybrać ojczyma, ale nie chciałam skrzywdzić uczuć mojego biologicznego ojca. Zamiast podjąć decyzję na korzyść któregoś z nich postanowiłam, że poprowadzą mnie do ołtarza wspólnie – mężczyzna, który dał mi życie i mężczyzna, który pomógł mi przez nie nawigować. Chociaż kocham mojego biologicznego ojca, mój ojczym znaczy dla mnie wszystko. Zaopiekował się 3-letnią dziewczynką i nauczył ją, że nie wszyscy mężczyźni odchodzą – napisała kobieta

Choć rozwiązanie kobiety wydaje się być strzałem w dziesiątkę, okazuje się, że nie wszystkim się spodobało. Niektórzy uważają, że panna młoda podjęła krzywdzącą decyzję przede wszystkim w stosunku do matki.

Jestem w stanie zrozumieć, że jej ojciec bardzo się zmienił. Rozumiem, że córka pragnie nawiązać więź z utraconym ojcem. Ale ignorować traumę matki – to coś, czego nie jestem w stanie zaakceptować – czytamy

A Wy co byście zrobili na miejscu ojczyma? Powinien w takim przypadku płacić za ślub?

_________________________________
*Zdjęcia mają charakter poglądowy

Może Cię zainteresować