Wsiadł do autobusu z wężem owiniętym wokół szyi. Pasażerowie zaniemówili

Pasażerowie autobusu przeżyli szok. Mężczyzna zakrył sobie usta i twarz… olbrzymim gadem. Zabawna scena mogła jednak zakończyć się tragedią. Wąż zamiast maseczki to nie najlepszy pomysł na ominięcie prawa.

Wąż zamiast maseczki

Starszy mężczyzna wsiadł do autobusu jadącego ze Swinton w Salford do centrum Manchesteru. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że zamiast maseczki miał na twarzy sporej wielkości węża.

Mężczyzna wyraźnie naigrywał się z obostrzeń epidemiologicznych, w tym z obowiązkowego noszenia maseczki w transporcie publicznym w Anglii. Po chwili zszokowani pasażerowie patrzyli ze zdumieniem, jak mężczyzna zdejmuje węża z szyi. Następnie gad owinął się wokół poręczy.

46-letnia kobieta powiedziała w rozmowie z Manchester Evening News:

Miał to owinięte wokół twarzy jak maseczkę, kiedy wsiadał do autobusu.

Kolejny z pasażerów relacjonował:

Nikomu to tak naprawdę nie przeszkadzało w autobusie, a mężczyzna z tyłu nagrał nawet wideo. To było zdecydowanie zabawne.

Zabawny pomysł, który mógł zakończyć się tragicznie

Na powyższych zdjęciach widzimy węża zaliczanego do dusicieli. Ich ciała są zbudowane z potężnych mięśni, które w ciągu kilku sekund potrafią się naprężyć. Te zwierzęta w taki sposób uśmiercają swoje ofiary. Zakładanie ich na szyję nie należy do najbezpieczniejszych sposobów ich przenoszenia.

Nawet jeśli mowa o oswojonym osobniku, to pamiętajmy, że jest to miejsce publiczne i dla węża nieznane. Jakikolwiek stres mógłby spowodować, że zwierzę odruchowo zareagowałoby i mogłoby przydusić właściciela. Samo ugryzienie takiego dusiciela także nie należy do przyjemnych. Posiadają one długie, zakrzywione do tyłu zęby, które mają uniemożliwić ofierze ucieczkę. Co prawda nie są jadowite, ale ich ukąszenie zostawia paskudne rany.