×

Mężczyzna znalazł ogromnego węża ukrytego w swojej łazience

Czy może być coś bardziej pobudzającego niż wąż w łazience? Pewien mężczyzna z Austrii sam się o tym przekonał. Zapewne widok gada w sedesie będzie mu towarzyszył jeszcze przez długi czas.

Wąż w łazience

Jak donosi serwis mirror.co.uk, pewien mieszkaniec Breitenfurt w Austrii (nie mylić z Australią) przeżył bliskie spotkanie trzeciego stopnia z ponad 2-metrowym wężem. Okazało się, że do mechanizmu spłuczki dostał się gad. Zbiornik posiadał ubytek w górnej części obudowy, wystarczająco duży, aby dostało się tam zwierzę. Mężczyznę zaniepokoiło, że woda w toalecie samoistnie się spuszcza, co było spowodowane ruchami węża.

Gdy zobaczył gada, natychmiast wezwał strażaków. Ci wyciągnęli bardzo dorodny okaz węża Eskulapa z jego toalety. Zwierzę wróciło do lasu, gdyż jest to gatunek ściśle chroniony na terenie Europy. To nie jedyny przypadek spotkań z wężami na terenie Austrii.

Przykładowo w lipcu 65-letni mężczyzna został boleśnie ugryziony w genitalia przez pytona albinosa, który wpełznął do jego muszli klozetowej. Walter Erhard, który mieszka w Graz, został przewieziony do lokalnego szpitala, ale po kilku dniach go opuścił, albowiem rany były powierzchowne. Zwierzę najpewniej uciekło z prywatnej hodowli i dostało się do rur kanalizacyjnych. Pytony potrafią wstrzymywać oddech przez długi czas, do tego są wyśmienitymi pływakami.

W drugim incydencie lipcowym mężczyzna w wieku 24 lat zmarł po tym, jak został ukąszony przez żmiję nosorogą, którą hodował w domu w mieście Enns w Austrii. Ten gatunek węża występuje w Europie i posiada wyjątkowo niebezpieczny jad, który w wielu przypadkach (jeśli nie zostanie udzielona pomoc medyczna) jest śmiertelny dla człowieka. Najpewniej mężczyzna posiadał gada z odłowu, co jest nielegalne. Profesjonalni hodowcy jadowitych gadów mają nakaz posiadania surowicy oraz umiejętności wstrzykiwania jej, gdy zostaną ukąszeni.

Wąż związany z medycyną

Wąż Esculapa nie należy do największych czy najbardziej niebezpiecznych węży świata, ale na tle Europy jest rekordzistą. Ten spokojny gad dorasta nawet do 2 metrów długości i jest przedstawicielem dusicieli. Łapie on swoje ofiary (gryzonie, płazy czy ptaki) i za pomocą całego ciała dusi je w morderczym uścisku. Nie jest on jadowity, jednakże jego zęby zakrzywione do tyłu mogą pozostawić bolesne „pamiątki” po spotkaniu z nim. Z reguły mieszka na drzewach i rzadko można go znaleźć na ziemi.

W starożytności jeden z bogów greckich Asklepios posiadał laskę, wokół której owinięty był wąż. Był to właśnie Eskulapa, który ludziom kojarzył się z leczeniem, regeneracją oraz odnawianiem się przyrody. Wszystko przez niezwykły proces zrzucania skóry przez te gady. Myślano wówczas, że wąż odmładza całe swe ciało, co zapewnia mu długowieczność. Dlatego stał się on nierozłącznym symbolem medycyny, który do dziś na towarzyszy — widzimy go często w logotypach, chociażby aptek.

Mimo wszystko lepiej, aby „boski” wąż został w lesie i nie odwiedzał ludzi w trakcie porannej toalety.

Źródła: www.o2.pl, www.mirror.co.uk, www.thescottishsun.co.uk
Fotografie: Imgur

Może Cię zainteresować