×

Otylia Jędrzejczak komentuje wyznanie Mazur. „Znam drugą wersję niż wersja Joanny”

Joanna Mazur to biegaczka i jedna z uczestniczek tegorocznej edycji „Tańca z gwiazdami”. Na szczególną uwagę w jej przypadku zasługuje fakt, że jest niewidoma, a mimo to świetnie radzi sobie zarówno na parkiecie, jak i w sporcie. W piątkowym odcinku show widzowie mieli okazję zobaczyć materiał filmowy, który pokazywał, w jakich warunkach mieszka Asia. Jury, widzowie, jak i internauci, byli w szoku, kiedy im oczom ukazał się ciasny pokój w internacie, który nie ma nawet łazienki! Czy tak powinna żyć polska, niepełnosprawna lekkoatletka, która jest multimedalistką mistrzostw świata?

Głos zabrało Ministerstwo Sportu i Turystyki

W mediach dosłownie zawrzało. W końcu głos w sprawie warunków mieszkalnych Joanny Mazur zabrało Ministerstwo Sportu i Turystyki. I tak oto na stronie Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego pojawiło się specjalnie oświadczenie.

Odpowiedź ze strony partnera biegowego Joanny Mazur

Cieszymy się z dyskusji jaka w ostatnich dniach przybrała na sile, dotyczącej równego traktowania sportowców pełno- i niepełnosprawnych w naszym kraju. Jesteśmy wdzięczni Ministerstwu Sportu za wsparcie jakiego nam udziela, choć to bardzo długa i kręta droga do przebycia dla sportowca. Dużo dobrego już zostało zrobione, jednak do zrobienia jest jeszcze więcej w obszarze profesjonalnego sportu osób niepełnosprawnych. Dziękujemy Ministerstwu za odpowiedź na głos społeczeństwa. Cieszymy się, że Ministerstwo w sobotni wieczór powołało sztab, który pochylił się nad naszym duetem sportowym. Wielka szkoda, że oświadczenie jest anonimowe i nie zostały potwierdzone wszystkie kwoty – napisał biegowy partner Joanny Mazur, Michał Stawicki, kiedy oświadczenie ujrzało światło dzienne

Do całej sytuacji odniosła się także Otylia Jędrzejczak

Zdaniem wielokrotnej mistrzyni w pływaniu „są dwie strony medalu”, a Joanna bez problemu mogłaby zainwestować w wynajęcie mieszkania. Swoją wypowiedź oparła na własnych doświadczeniach, bo doskonale wie, jak wygląda życie sportowca.

Ja znam drugą wersję niż wersja Joanny Mazur i znam też fundusze jakie otrzymuje, Więc tak naprawdę każdy z zawodników na jej poziomie, posiadający sponsorów i partnerów może zainwestować w wynajęcie mieszkania. Rozumiem też drugi punkt widzenia. Bo kiedy spędzasz 257 dni na zgrupowaniach, a ja tyle spędzałam, to dla mnie wygodniejsze było mieszkanie w akademiku. Te opłaty spadały na klub i wtedy tak naprawdę, kiedy Cię nie ma 300 dni w roku w domu, posiadanie własnego mieszkania jest trochę bez sensu – powiedziała Otylia w rozmowie z portalem Jastrząbpost.pl

Myślę, że trzeba na to patrzeć z dwóch stron. Ja znam wielu zawodników niepełnosprawnych, którzy naprawdę doceniają współpracę, jaką mają z Ministerstwem Sportu i Turystyki. Ten materiał był pokazany naprawdę mocno, natomiast myślę, że ma dwie strony medalu… W porównaniu z tym, jak było, kiedy my byliśmy zawodnikami, to dzisiaj zawodnik ma zdecydowanie lżej – dodała Otylia

Te sprostowania z pewnością otworzyły wielu ludziom oczy.

Może Cię zainteresować