Stali w kolejce w McDonald’s. Nagle jedna z klientek wszczęła awanturę, która skończyła się pobiciem
Do nieprzyjemnego zdarzenia doszło w jednej z restauracji McDonald’s w Lublinie przy ulicy Chemicznej. Nikt z klientów na pewno nie spodziewał się, że zwrócenie komuś uwagi może skończyć się atakiem i pobiciem.
Agresywna kobieta w otoczeniu mężczyzn
28-latek zwrócił uwagę kobiecie, która zachowywała się głośno i niestosownie wobec personelu restauracji. 24-latka nie miała jednak zamiaru się uspokoić i nie widziała w swoim zachowaniu niczego niestosownego, wręcz przeciwnie, wywiązała się awantura i szarpanina. W czasie całego zdarzenia z rąk kobiety wypadła taca z jedzeniem. Zbulwersowana zażądała, aby mężczyźni zwrócili jej pieniądze. Anna Kamola z lubelskiej policji dodaje, że 24-latka nie miała zamiaru na tym poprzestać. Gdy usłyszała odmowę i zauważyła, że mężczyźni wychodzą z restauracji, poinformowała o tym swoich kompanów i razem wyszli na zewnątrz.
Nie chcieli dopuścić do tego, aby cała sytuacja odeszła w zapomnienie, dlatego zastawili mężczyznom drogę do auta i zażądali ponownie zwrotu pieniędzy. Gdy usłyszeli odmowę, zaczęli bić. Jedna z ofiar przestraszyła się i oddała napastnikom 100 złotych. Całe zajście zostało zgłoszone na policję. Następnego dnia zatrzymano 24-latkę i dwóch napastników w wieku 26 i 34 lat, którzy byli już notowani. Za rozbój grozi im do 12 lat pozbawienia wolności.
