×

W Trzebini zapadła się ziemia przy ogródkach działkowych. Co z mieszkańcami?

W Trzebini zapadła się ziemia! Ogromne zapadlisko powstało we wtorek na terenie ogródków działkowych położonych przy ul. Jana Pawła II. Mieszkańcy obawiają się o swoje bezpieczeństwo.

W Trzebini zapadła się ziemia

23 listopada mieszkańcy Trzebini z przerażeniem patrzyli na to, co dzieje się w pobliżu ogródków działkowych. Już w sierpniu mieszkańcy osiedla Gaj zauważyli wielki lej, który miał ok. 3 metrów głębokości. Kolejne mniejsze zapadlisko powstało w październiku. Teraz sytuacja jest jeszcze poważniejsza.

Według RMF FM, ziemia zapadła się na głębokość 5 metrów i powstał lej średnicy 8 metrów.

Strażacy zabezpieczyli miejsce zapadliska i sprawdzili, czy nikt nie ucierpiał w wyniku tego zdarzenia i czy znajdujące się w pobliżu obiekty nie zostały uszkodzone

– przekazał Bogdan Szydło z Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Krakowie.

Strażaków na pomoc wezwali okoliczni mieszkańcy.

Mieszkańcy przerażeni

Na szczęście tym razem skończyło się „jedynie” na uszkodzonych posesjach. Ale mieszkańcy osiedla nie mogą spać spokojnie. Boją się, że to dopiero początek i martwią się o swoje bezpieczeństwo. Trzebińskie osiedle jest zlokalizowane na terenie szkód górniczych. Znajdującą się w tym miejscu kopalnię zamknięto ponad 20 lat temu.

Najprawdopodobniej są to szkody górnicze. W jednym momencie zniknęła mi część działki. Do dołu wpadło m.in. 20 rosnących w tym miejscu tui, duża huśtawka i konstrukcja basenu. Wszystko nagle na moich oczach dosłownie zapadło się po ziemię

– relacjonuje właściciel jedne z posesji Tadeusz Gawiak w rozmowie z RFM FM.

W przeszłości w okolicy zaobserwowano m.in. zapadanie się chodników i krawężników.

W czasie tego lata mój teść zauważył, że położone w tym miejscu płyty chodnikowe i krawężnik zaczęły się zapadać. Ale wówczas, nie była to jeszcze tak wielka zapadlina. Aby wyrównać powierzchnię, mój teść nadsypywał w tym miejscu brakującą ziemię, ale to nic nie pomagało. Dopiero w poniedziałek teren w tym miejscu znacznie się obniżył, aż do powstania ogromnego leju, który zagraża bezpieczeństwu

– mówi zięć pana Gawiaka.

W piątek lej ma zostać zasypany, ale to nie sprawi, że mieszkańcy poczują się bezpiecznie. Nikt nie zagwarantuje im, że zapadliska przestaną występować. Poszkodowanym pozostało zgłoszenie szkody do właściciela terenu, czyli Spółki Restrukturyzacji Kopalń SA.

Fotografie: Facebook (miniatura wpisu),

Może Cię zainteresować