W sklepach brakuje pracowników. Wpływają liczne skargi.”Nie dzieje się dobrze”
Sieci handlowe robią, co mogą, żeby zapełnić wakaty. Oferują wyższe wynagrodzenia, benefity, bony świąteczne. A mimo to w sklepach brakuje pracowników. Kolejki do kas się wydłużają, rośnie poirytowanie klientów, a sprzedawcy spędzają w pracy znacznie więcej czasu, niż powinni. Rekordzistka pracowała… „cztery dni z rzędu od 6 do 24”.
W sklepach brakuje pracowników
Bony, prezenty świąteczne, rosnące wynagrodzenia — tak największe sieci handlowe kuszą potencjalnych pracowników. Mimo to co rusz widzimy ogłoszenie z cyklu „pracownik potrzebny od zaraz”. Sieci handlowe znajdują się w coraz trudniejszym położeniu. Pracowników brakuje, a ci, którzy są zatrudnieni jako kasjerzy, magazynierzy itd., spędzają w pracy wiele godzin. Kolejki do kas się wydłużają, klienci są coraz bardziej zniecierpliwieni, a kasy samoobsługowe wielokrotnie zawodzą, co tylko wzmaga irytację, i pracowników, i klientów.
Jak informuje portal dlahandlu.pl, w branży handlowej w naszym kraju zatrudnionych jest około 1,5 – 2 mln osób, co czyni ten sektor największym pracodawcą w Polsce. Mimo to sklepy wciąż mierzą się z problemami kadrowymi. Efekty widać gołym okiem.
Odebraliśmy od stycznia do połowy grudnia blisko 400 wiadomości – skarg, zgłoszeń, czasem sygnałów na Facebooku, o tym, że w poszczególnych firmach nie dzieje się dobrze
— mówi portalowi dlahandlu.pl Małgorzata Marczulewska, prezes stowarzyszenia STOP Nieuczciwym Pracodawcom.
Znaczna część wiadomości to właśnie skargi na braki kadrowe.
Od 6 do 24, cztery dni z rzędu
Marczulewska zwraca uwagę, że okres świąteczny to jedna z największych prób dla sieci handlowych.
To, że kadrowo »król jest nagi« pokazuje grudzień. W sklepach mamy gigantyczną mobilizację, by jak najlepiej obsłużyć klientów – pracownicy są więc ściągani z urlopów lub pracują bez przerwy kilka dni
– zaznacza.
Jedna z pracownic pobiła rekord, spędzając w pracy cztery dni z rzędu, od godz. 6 do 24.
Kto jeszcze nie zrobił świątecznych zakupów, powinien uzbroić się w cierpliwość. Szykują się ogromne kolejki do kas.
Czwartek 12:28, pełne sklepy, wszędzie kolejki do kas. Tego się nie spodziewalem
— Michał Protaziuk (@michalprotaziuk) December 22, 2022