×

Obecna sytuacja w Chinach nie jest zła? Chińskie władze poinformowały, że najgorsze już minęło

Obecna sytuacja w Chinach nie jest tak zła jak mogłoby się wydawać. Chińczycy stali się pierwszymi ofiarami pandemii, jednak powoli sytuacja się poprawia.

Tragiczna sytuacja? Nie do końca

Obecnie cała uwaga mediów krajowych skupiła się na sytuacji w naszym kraju, gdzie wirus się dopiero pojawił. Niestety mamy także pierwszą ofiarę śmiertelną groźnej choroby COVID-19. Jednak są także dobre wiadomości. Zakażenia koronawirusem w Chinach znacznie spadły w ostatnich tygodniach. Chiny odnotowały drastyczny spadek liczby infekcji – od setek przypadków dziennie w lutym do mniej niż 50 każdego dnia w tym tygodniu.

W ostatnich wywiadach dr Bruce Aylward, lider zespołu Światowej Organizacji Zdrowia, który odwiedził Chiny, pochwalił reakcję chińskiego rządu na wybuch epidemii koronawirusa:

Myślę, że kluczową nauką z Chin jest szybkość – wszystko zależy od prędkości reakcji oraz podjęcia działań.

Aylward odniósł się także do błyskawicznej budowy przez władze chińskie prowizorycznego szpitala ratunkowego w ciągu 10 dni i poddania kwarantannie blisko 60 milionów ludzi. Sami Chińczycy powoli wracają do normalnego życia. Kolejne zakłady pracy są otwierane, wielu sprzedawców wróciło do ulicznego handlu bądź do sklepów. Wciąż jednak obywatelom zalecane jest pozostanie w domach.

Rzecznik Chińskiej Komisji Zdrowia Mi Feng  powiedział, że szczyt epidemii w tym kraju „ogólnie się skończył”. Podczas konferencji w Pekinie rzecznik powiedział, że Chiny będą mocno trzymać się prewencji i kontroli.

Chiny zgłosiły zaledwie 15 nowych przypadków infekcji i 11 dodatkowych zgonów w środę, co oznacza dramatyczny spadek w porównaniu z tysiącami nowych przypadków obserwowanych codziennie w zeszłym miesiącu. W sumie Chiny mają teraz 80 793 przypadki infekcji i 3169 zgonów. Szpital opuściło ponad 62 793 pacjentów, którzy zostali wyleczeni z COVID-19.

Długofalowe skutki koronawirusa

Ożywienie gospodarcze azjatyckiego giganta może zostać powstrzymane przez globalną epidemię, ponieważ kraje na całym świecie walczą z szybko rozprzestrzeniającą się chorobą. Zatrzymanie chińskiej maszyny przemysłowej było bolesne dla Chin i dla świata – a jej ponowne uruchomienie może być jeszcze trudniejsze. Dodatkowo koronawirus zaczyna szaleć wśród głównych partnerów handlowych Chin jak USA czy Japonia.

Fabryki nie mają pełnej wydajności, a nawet najbardziej pomyślnie zrestartowane miasta są dopiero w połowie drogi do maksymalnych możliwości produkcyjnych. Dziesiątki milionów robotników nie mogą wrócić do pracy, gdyż ich stanowiska są wciąż wyłączone. Steve Cochrane, główny ekonomista Azji i Pacyfiku w Moody’s Analytics, powiedział w CNBC, że tempo ożywienia w Chinach może nie być tak szybkie, jak się spodziewano – nawet jeśli ilość inferencji ciągle spada:

Wygląda na to, że zaczyna być teraz dużo lepiej na terenie Azji, biorąc pod uwagę fakt, że liczba infekcji jest niższa. W Chinach infekcje nadal pozostają dość odizolowane w prowincji Hubei, to bardzo dobrze. Ale nie widzę, aby ożywienie gospodarcze w Chinach nastąpiło szybciej, niż początkowo przypuszczaliśmy.

Problemy z zaopatrzeniem domostw

Jednym z pierwszych problemów chińskich władz jaki trzeba było rozwiązać było dostarczanie żywności mieszkańcom objętych kwarantanną. Na szczęście dla Chińczyków szybko żegnano ten kryzys. Zakupy  w Chinach  można robić przez internet, a od 2017 roku widać stały wzrost zainteresowania tym sposobem nabywania dóbr.

Obecnie stał się domyślnym systemem nabywania żywności. Przed wspólnotami mieszkaniowymi ustawiono specjalne półki na które kurierzy wykładają towar. Mieszkańcy opuszczają swoje mieszkania tylko po to aby wziąć swoje zakupy i szybko wracają do siebie. Przed wejściem mierzy im się temperaturę oraz sprawdza odpowiednie dokumenty.

Polacy w Chinach

W serwisie YouTube znajdziemy kilkanaście kanałów prowadzonych przez naszych rodaków, którzy na bieżąco opisują sytuację. Nagrywają swoje życie codzienne, bądź wprost opisują jak wygląda sytuacja z koronawirusem. Widzimy na nich jak robią zakupy czy jak pracują w trakcie kwarantanny.

Na kanale Chinski Biznes znajdziemy filmiki z każdego dnia trwania epidemii. Jarek właściciel kanału przedstawia się jako przedsiębiorca, który od 10 lat mieszka w Chinach. Z kolei na kanale To są Chiny znajdziemy treści bardziej blogowe i szczegółowo opisujące sytuację w poszczeólnych dniach.

Jak widać koronawirusa można i trzeba pokonać! Warto jednak pamiętać o profilaktyce oraz stosowaniu się do poleceń WHO oraz Ministerstwa Zdrowia.

Źródła: www.nytimes.com, www.cnbc.com, eu.usatoday.com, www.bangkokpost.com
Fotografie: YouTube (miniatura wpisu), Twitter , YouTube

Może Cię zainteresować