25-latka jest uzależniona od opalania. Nieznajomi biorą ją za czarnoskórą kobietę
Hannah Tittensor jest uzależniona od opalania i to ekstremalnego. Jej uwielbienie dla opalenizny może zapędzić ją do grobu, ale 25-latka nie zamierza przestać. Jej skóra jest tak ciemna, że wiele osób jest przekonanych, że młoda kobieta jest czarnoskóra. Wszystko przez solarium i niebezpieczne zastrzyki.
Jest uzależniona od opalania, a zaczęło się niewinnie…
Uzależnienie 25-latki z Belfastu zaczęło się jeszcze, gdy była nastolatką. Wtedy zapewniała sobie opaleniznę samoopalaczami, ale nie była zadowolona z efektu.
W końcu poznała swojego chłopaka, który pokazał jej solaria. Później brat opowiedział im o melanotanie – w dużym skrócie to środek, który działa jak samoopalacz w zastrzykach.
Używa niebezpiecznych substancji i solarium
Substancja, którą codziennie wstrzykuje sobie Hannah i jej chłopak jest bardzo niebezpieczna.
Powoduje zaburzenia pracy układu pokarmowego i hamuje apetyt. Efekty uboczne doskonale widać po ciele 25-latki.
Hannah kompletnie nie dba o to, że nałóg może doprowadzić ją do śmierci. 3 razy w tygodniu przez 15 minut korzysta z łóżka opalającego. A to może przecież doprowadzić do raka skóry!
W jej rodzinie było już wiele przypadków nowotworów, także czerniaka. Jednak dziewczyna stwierdza, że chce skupić się na swoim wyglądzie „tu i teraz”, i nie obchodzi ją przyszłość.
Stała się obiektem krytyki internautów
Hannah Tittensor z Belfastu wystąpiła m.in. w programie „Hooked On The Look”. Zapewniała wówczas widzów, że nie chce by brano ją za czarnoskórą, po prostu lubi być ekstremalnie opalona.
Niektórych to nie przekonuje i oskarżają dziewczynę, że przywłaszcza sobie cudzą kulturę. Twierdzą, że specjalnie udaje czarnoskórą, co w ich mniemaniu jest przejawem rasizmu.
Wyświetl ten post na Instagramie