×

Jeśli zdarzy Ci się, że czujesz wibrację telefonu, a nikt nie dzwoni, możesz mieć poważny problem

Na pewno słyszeliście o kończynie fantomowej, czyli o czymś przez co przechodzą ludzie z amputowanymi kończynami, którzy cały czas mają wrażenie, że czują odjętą część ciała. Ale czy kiedykolwiek słyszeliście o syndromie fantomowych wibracji?

To zjawisko, które powinni znać wszyscy uzależnieni od telefonu. Kojarzysz to uczucie, gdy wydaje Ci się, że wibruje Ci w torebce albo w kieszeni komórka? No właśnie… Witaj w świecie uzależnionych od telefonu.

Im częściej korzystamy z telefonu, tym bardziej od niego się uzależniamy.

Podświadomie liczymy, że ktoś się do nas odezwie.

Ludzie jako stadne zwierzęta mają potrzebę akceptacji i boją się, że coś ich ominie. To jeden z głównych powodów, dla których nasz mózg sugeruje nam, że ktoś do nas pisze lub dzwoni, a my przecież nie chcemy tego zlekceważyć i dlatego czasem wydaje nam się, że czujemy wibrację.

Niestety, w większości przypadków, to tylko iluzja stworzona przez Twoje wewnętrzne pragnienie.

Pamiętaj, że najlepiej mieć dystans, dlatego zagrożeni mogą czuć się ci, którzy naprawdę dużo czasu poświęcają na komórkę. Im więcej czasu poświęcasz na korzystanie z telefonu, tym większe prawdopodobieństwo, że to właśnie Ciebie spotka syndrom fantomowych wibracji.

Wibracje na odległość…

W bardziej zaawansowanym stadium niektóre osoby czują wibrację telefonu, gdy on leży na biurku! Jeśli wpadasz w takie błędne koło i łapiesz się na tym, że sięgasz po smartfona, a tak naprawdę nikt się do Ciebie nie dobija, możesz być pewien: masz poważny problem. Zauważalnie częściej spotyka to młodzież.

Czy to może stanowić zagrożenie dla zdrowia?

Teoretycznie nie, ale gdy potencjalna osoba będzie co chwilę sprawdzać kieszenie i torebkę, zaburzy to jej rytm pracy i funkcjonowania w społeczeństwie, a z tego miejsca już krok do problemów psychicznych.

Niektórzy mogą nawet doświadczyć niepokoju, gdy nie mają telefonu pod ręką.

Na pewno zastanowiłeś się, czy to dotyczy Ciebie. Bardzo prosto to sprawdzić: gdy wychodzisz z domu, wracasz się po komórkę, gdy jej zapomnisz? No właśnie…

Czytając to, byłeś na pewno przekonany, że jesteś jedyny, którego spotyka syndrom wibrującej kieszeni.

Na szczęście (nieszczęście?!) dotyka to prawie 90% posiadaczy smartfona.

Dr Robert Rosenberger z Georgia Institute of Technology powiedział, że telefon jest gadżetem, który ma większość z nas i jest częścią życia, dlatego lęki, które są nieodzownym elementem naszej codzienności, dotykają tej sfery.

Jesteśmy tak przyzwyczajeni do tego gadżetu, jakby był częścią naszego ciała. Syndrom drgań fantomowych jest tylko halucynacją. W rzeczywistości nic nie wibruje i nie dzwoni. Aczkolwiek w niektórych przypadkach zespół drgań fantomowych jest również reakcją fizyczną. Gdy telefon jest blisko Twojego ciała, może wysłać impuls RF (częstotliwość radiowa) o różnym poziomie siły. Gdy umieszczasz telefon w kieszeni na piersi, impuls RF, może mieć wpływ na kołatanie serca. Co ciekawe, może to wystąpić nawet do 12 godzin po wyciągnięciu telefonu. Pamięć mięśniowa może powodować, że masz wrażenie wibrującego ciała.

Syndrom drgań fantomowych jest tak powszechny, ponieważ boimy się, że coś nas ominie i odpowiednio szybko nie zareagujemy na wiadomość lub telefon, a w dzisiejszych czasach wszystko jest tak ulotne…

Społeczeństwo uzależniło się od przeróżnych stron i portali społecznościowych. Często jest to sposób na zabicie nudy, a co gorsze, często po telefon sięgają coraz młodsze dzieci. Wielu badaczy zauważyło, że ten zespół może oznaczać koniec ludzkiej interakcji. Zbyt wiele technologii zmusiło nas do korzystania z urządzeń, co w końcu uniemożliwiało nam angażowanie się w kontakt z innymi ludźmi. Tak więc, w ciągu kilku krótkich lat może dojść do tego, że nie będziemy ze sobą w ogóle rozmawiać…

Ironicznie, zjawisko fantomowe nie jest ograniczone tylko do smartfonów.

W latach dziewięćdziesiątych mogli doświadczyć tego właściciele pagerów. Oni skarżyli się na to, że cały czas coś im wibruje.

Nie tylko przypadłość młodzieży…

Szczególnie dotknięte są osoby z bardzo stresującą pracą, która wymaga ciągłego kontaktu z ludźmi. W 2010 roku badania przeprowadzone przez Michaela Rothberga wykazały, że 70% lekarzy w szpitalu w Massachusetts cierpiało na wibracje fantomowe.

Wibracje fantomowe powodują poważne problemy.

Kiedy ludzie sięgają po telefon i nie widzą żadnych wiadomości, uruchamiają się w nich negatywne emocje, które mogą doprowadzić do poważnej depresji, manii, antyspołecznego zaburzenia osobowości i kilku innych.

Jak w takim razie pozbyć się tego syndromu?

Odpowiedź jest bardzo prosta i banalna – należy mniej korzystać z telefonu. To trudne, wiemy, ale jedyne wyjście z sytuacji. Musisz przypomnieć sobie, jak wyglądało życie bez komórki w kieszeni. Czerp z życia, z kontaktów z ludźmi, z natury, wyjdź z psem na spacer czy ugotuj coś pysznego. Nie rejestruj wszystkiego w telefonie, a zbieraj obrazy w głowie.

Może Cię zainteresować