Wielu nie spodobało się to, jak potraktowano Dudę w czasie pogrzebu Pawła Adamowicza
Wczoraj odbył się pogrzeb tragicznie zmarłego prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza. W Bazylice Mariackiej żegnały go tłumy. Oprócz najbliższych, pojawili się także politycy i znane osoby. Wśród żałobników nie zabrakło oczywiście głowy naszego państwa, Andrzeja Dudy oraz premiera, Mateusza Morawieckiego. Niestety, nie wszystkim spodobało się, gdzie czołowi politycy Polski zostali „usadzeni”.
Dalsze rzędy
W sobotę w Gdańsku odbyły się uroczystości pogrzebowe Pawła Adamowicza. W żałobnej mszy świętej udział wzięli najbliżsi prezydenta Gdańska oraz przedstawiciele władz naszego państwa. Wiele osób zwróciło jednak uwagę na to, że obecni podczas pogrzebu prezydent Andrzej Duda, a także i premier Mateusz Morawiecki, zostali usadzeni w dalekich rzędach.
Premier @MorawieckiM bierze udział w uroczystościach pogrzebowych prezydenta #Gdańsk Pawła Adamowicza. pic.twitter.com/fkRlZTjeK3
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) 19 stycznia 2019
W USA mogli…
Dziennikarz miesięcznika „Do Rzeczy”, Marcin Makowski, przypomina, że:
Na pogrzebie Busha seniora wszyscy żyjący amerykańscy prezydenci (pomimo większej nawet niż w Polsce polaryzacji politycznej), mogli usiąść w jednym rzędzie
Dlatego zastanawia go fakt, dlaczego taka sytuacja nie była możliwa w naszym kraju.
Najważniejsze jest uszanowanie woli najbliższych Pawła Adamowicza
Okazuje się, że już w czasie ustalania szczegółów organizacji pogrzebu Pawła Adamowicza, nasze władze państwowe pozostawały w ścisłym kontakcie z rodziną zamordowanego prezydenta, a także i z władzami Gdańska. Właśnie dlatego podkreślano, że najważniejsze jest uszanowanie woli najbliższych Pawła Adamowicza.
Wielu osobom nie spodobało się jednak to, w jakich miejscach zostali „usadzeni” czołowi politycy państwa
Usadzenie urzędującego prezydenta w ósmym rzędzie, a premiera w piątym pod filarem, pomijając rażące złamanie protokołu, nie sprzyja pojednaniu i świadczy o upadku naszego życia politycznego
— Hubert Biskupski (@hbiskupski) 19 stycznia 2019
Na pogrzebie Busha seniora wszyscy żyjący amerykańscy prezydenci (pomimo większej nawet niż w Polsce polaryzacji politycznej) mogli usiąść w jednym rzędzie. Dlaczego u nas to niemożliwe? Nawet w kontekście tak dramatycznych okoliczności, wygrywa małostkowość.
— Marcin Makowski (@makowski_m) 19 stycznia 2019